Burza po wizycie premiera w Gorlicach. Na spotkanie nie wpuszczono mieszkańców?

Nie milkną echa piątkowej wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Gorlicach. Na nagraniu live prowadzonym przez jeden z lokalnych serwisów informacyjnych można zobaczyć, jak ochrona nie wpuszcza na spotkanie części mieszkańców, ponieważ... nie życzy sobie tego organizator.

Trwa kampania wyborcza. Politycy ruszyli w Polskę, aby walczyć o głosy mieszkańców przed październikowymi wyborami parlamentarnymi. W piątek (18 sierpnia) premier Mateusz Morawiecki był na spotkaniu z wyborami w Gorlicach. Na miejscu zjawiło się wielu zwolenników, jak i przeciwników obecnego szefa rządu. Nie każdy jednak mógł jednak wejść na spotkanie z premierem.

Na transmisji live prowadzonej przez lokalny portal HaloGorlice widać jak Radny Powiatowy Mirosław Waląg stoi przy drzwiach starego kina w Gorlicach i mówi, kto może wejść na spotkanie z Premierem, a kto nie.  

W pewnym momencie do radego podchodzi jeden z mieszkańców i pyta, dlaczego nie może wejść na spotkanie z szefem rządu. Polityk odpowiada, że nie jest osobą, za którą się podaje. Gdy mężczyzna chce pokazać ochronie dowód osobisty, słyszy, że nie może wejść, ponieważ nie życzy sobie tego organizator.

Całość transmisji live poniżej:

Decyzja wywołała duże poruszenie wśród mieszkańców, którzy zarzucali rządzącym selekcje publiczności oraz strach przed trudnymi pytaniami. "Smutno się na to patrzy. Polski premier boi się kilku mieszkańców i każe ich nie wpuszczać" - napisał na Facebooku pan Jan. "Oby już za dwa miesiące takie obrazki odeszły w niepamięć" - komentowała z kolei pani Kamila.

Premier na spotkaniu w Gorlicach wymieniał sukcesy swojego rządu, w tym liczne programy socjalne, ale również atakował Donalda Tuska, nazywając go szkodnikiem. - Jak za dwa miesiące w końcu pokonamy tego szkodnika, 15 października Polska pokona Tuska szkodnika, to mam plan, żeby tutaj do państwa przyjechać razem z dziećmi. (...) Zadajmy sobie parę pytań, czy mielibyśmy bezpieczną przyszłość Polski, gdyby budżet był dalej dziurawy jak sito? Nie mielibyśmy. Czy mielibyśmy bezpieczną przyszłość Polski, jak nasze granice byłyby dziurawe jak sito? Też nie mielibyśmy, bo wtedy fala uchodźców, jedna za drugą, nielegalnych imigrantów wdzierałaby się do Polski. Czy mielibyśmy bezpieczeństwo energetyczne, gdyby wszystkie spółki, a taki jest plan drugiej strony, wyprzedane byłyby do Francuzów, do Niemców w obce ręce, tak jak robili to przez dwadzieścia pięć lat III RP? Nie mielibyśmy. Czy mielibyśmy choć trochę spokojniejszą przyszłość, patrząc od strony społecznej, gdyby nie 500 plus zaraz 800 plus, 13., 14. emerytury? Czy mielibyśmy taką przyszłość? Nie, nie mielibyśmy. - zaznaczał Mateusz Morawiecki.

fot. UM Gorlice/Facebook