poniedziałek, 29 listopada 2021 05:34

Zaczynają już dziś! Możesz do nich dołączyć tylko przez kilka dni

Autor Mirosław Haładyj
Zaczynają już dziś! Możesz do nich dołączyć tylko przez kilka dni

Dom dla niechcianych uczuć tworzy blisko 40 serc chętnych do niesienia pomocy. Od 29 listopada do 6 grudnia można wziąć udział w przygotowanej przez wolontariuszy projektu licytacji na rzecz podopiecznych krakowskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej typu rodzinnego „Mały Książę”.

Łamią stereotypy, organizują akcje społeczne i edukują przez social media. Wolontariusze projektu Dom dla niechcianych uczuć, bo o nich mowa, stoją przed jednym z najważniejszych wydarzeń w ich roku kalendarzowym. Już 29 listopada ruszają z corocznym tygodniowym maratonem akcji - licytacji. Na ich fanpage'u każdego dnia do 6 grudnia będzie można powalczyć o unikatowy przedmiot lub usługę, a całkowity dochód z licytacji zostanie przekazany, by spełnić marzenia podopiecznych krakowskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej typu rodzinnego „Mały Książę”.

O mikołajkowej akcji rozmawiamy z Urszulą Dyrcz, koordynatorką projektu Dom dla niechcianych uczuć.

Jak narodził się pomysł powstania projektu społecznego, jakim jest Dom dla niechcianych uczuć?

– Aby sprawnie i w pełni odpowiedzieć na to pytanie, muszę się cofnąć do grudnia 2018. Wtedy to pierwszy raz zorganizowaliśmy mikołajkową akcję charytatywną #CHCEMISIE POMAGAĆ! Byłam wówczas wiceprezesem Koła Naukowego Komunikacji Wizerunkowej w Instytucie Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej UPJPII i, wraz z panią Prezes oraz członkami Koła, chcieliśmy zrobić coś dobrego z okazji zbliżających się świąt. Zdecydowaliśmy, że wesprzemy wybrany krakowski Dom Dziecka (wówczas jeszcze nie wiedzieliśmy, że używanie takiego nazewnictwa nie jest do końca poprawne). Wybór padł na Małego Księcia i po rozmowie telefonicznej z panią Elżbietą - dyrektor placówki, przeprowadziliśmy akcję. Po dwóch/trzech miesiącach od tego wydarzenia odebrałam telefon od pani Elżbiety z pytaniem, czy nie chcielibyśmy pomóc w organizacji pierwszego w Krakowie Dnia Rodzicielstwa Zastępczego. Podjęliśmy się tego wyzwania i tak oto narodziło się wydarzenie o nazwie Dom dla niechcianych uczuć, które kolejno przekształciliśmy w projekt społeczny skupiający się głównie na edukowaniu poprzez social media w kwestiach rodzinnej pieczy zastępczej w Polsce.

Skąd wzięła się nazwa projektu?

– Tym, co wyróżnia nasze wydarzenie z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego od innych konferencji tego typu, jest to, że przy każdej edycji towarzyszy nam inna książka będąca motywem przewodnim spotkania. Pierwszy Dzień Rodzicielstwa Zastępczego w maju 2019 roku odbył się pod hasłem Dom dla niechcianych uczuć. Jest to parafraza cytatu z książki, która nam wówczas towarzyszyła, mianowicie powieści ORO autorstwa Marcel A. Marcel. Cały cytat brzmi następująco: Kochasz kogoś całym sercem, a on ciebie albo mniej. Albo węziej, albo kwadratowiej, albo wcale. Prędzej czy później, odsyłasz tę miłość do sierocińca niechcianych uczuć. I właśnie stąd się wziął nasz Dom dla niechcianych uczuć, który towarzyszy nam do dzisiaj.

Od 29 listopada do 6 grudnia można wziąć udział w licytacji na rzecz podopiecznych krakowskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć
Od 29 listopada do 6 grudnia można wziąć udział w licytacji na rzecz podopiecznych krakowskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć

Celem projektu jest edukacja na temat rodzicielstwa zastępczego, organizowanie Dnia Rodzicielstwa Zastępczego oraz przeprowadzenie mikołajkowej akcji charytatywnej. Ta ostatnia zbliża się wielkimi krokami. Kiedy się rozpocznie i jak będzie przebiegać?

– Mikołajkowe licytacje charytatywne pod wdzięczną nazwą #CHCEMISIE POMAGAĆ! startują już 29 listopada. Codziennie, aż do 5 grudnia, na specjalnie do tego przygotowanym wydarzeniu na Facebooku będziemy publikować kolejne przedmioty i usługi, które będzie można wylicytować. Wielki finał akcji nastąpi w dzień mikołajków, czyli 6 grudnia. Nowe licytacje będą pojawiać się o godzinie 9:00 i każda z nich będzie trwać do kolejnego dnia do godziny 21:00. Szczegółowe informacje oraz dokładna instrukcja przebiegu licytacji będą zamieszczone w wydarzeniu. Polecamy śledzić nasze profile w mediach społecznościowych - zarówno na Facebooku, jak i na Instagramie, gdyż właśnie tam poinformujemy o założeniu wydarzenia. Można nas znaleźć pod nazwą Dom dla niechcianych uczuć.

Ile osób zaangażowało się w akcję mikołajkową?

– Jeśli chodzi o wolontariuszy projektu Dom dla niechcianych uczuć, jest nas na ten moment około 40 osób. Praktycznie cała ekipa jest zaangażowana w mikołajkową akcję charytatywną. Jesteśmy podzieleni na odpowiednie działy i każdy z nich zajmuje się inną stroną akcji - medialną, promocyjną oraz organizacyjną. Jeśli natomiast chodzi o osoby z zewnątrz, które w jakiś sposób zaangażowały się w nasze wydarzenie, nie sposób ich zliczyć. Swoim patronatem objęły nas mniejsze i większe media akademickie czy też koła naukowe.

Mikołajkowe licytacje bedą przebiegać pod nazwą #CHCEMISIE POMAGAĆ/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć
Mikołajkowe licytacje bedą przebiegać pod nazwą #CHCEMISIE POMAGAĆ/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć

Co będzie można wylicytować?

– Nasze licytacje w głównej mierze będą się składać z przedmiotów rękodzielniczych takich jak makramy, obrazy, świąteczne pierniczki bądź przetwory domowej roboty. Znajdą się także usługi zaoferowane przez kosmetolożki, fizjoterapeutów, tatuatorów, jak i korepetytorów językowych, ale nie tylko. Do akcji włączyło się także kilkoro polskich celebrytów i influencerów ze świata radia, Instagrama oraz sportu. Z rzeczy typowo materialnych możemy zaoferować puzzle, książki, gry czy też biżuterię. Może i nie są to wygórowane przedmioty i ich ceny startowe nie będą również wysokie, ale naszym celem nie jest zebranie kilkudziesięciu tysięcy złotych, jak to bywa w przypadku dużych licytacji. Chcemy w jakimkolwiek stopniu wesprzeć wybraną przez nas placówkę i każda zebrana kwota będzie dla nas sukcesem.

Na co zostaną przekazane zebrane środki?

– Zebrane środki przekażemy na rzecz podopiecznych krakowskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej typu rodzinnego Mały Książę. Jest to ta sama placówka, którą odwiedziliśmy w przypadku pierwszej, drugiej jak i trzeciej akcji mikołajkowej. Nawiązaliśmy bardzo przyjemne kontakty z dyrekcją i podopiecznymi Małego Księcia, dlatego też chcemy ponownie wywołać uśmiech na ich twarzach. To, czy zebrana kwota zostanie przekazana w całości w formie pieniężnej, czy też w formie konkretnych przedmiotów lub bonów do wybranych sklepów, jest jeszcze w fazie ustalania. Na pewno wybierzemy, wraz z panią Elżbietą, najbardziej korzystną dla nich opcję.

Wolontariusze projektu Dom dla niechcianych uczuć, stoją przed jednym z najważniejszych wydarzeń w ich roku kalendarzowym/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć
Wolontariusze projektu Dom dla niechcianych uczuć, stoją przed jednym z najważniejszych wydarzeń w ich roku kalendarzowym/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć

Pomagamy nie tylko od święta. Co może zrobić osoba, która spóźni się na licytację, a poczuje w sercu chęć niesienia pomocy?

– Jeśli ktoś spóźni się na tegoroczną akcję, to nic straconego - obiecujemy wrócić z taką samą inicjatywą za rok! A jeśli ktoś chciałby już teraz pomóc nam, jako organizatorom projektu Dom dla niechcianych uczuć, może wspierać nasze działania w mediach społecznościowych. Warto pamiętać, że nie bez powodu media nazywa się dziś czwartą władzą - mają one bowiem potężną siłę, którą my chcemy wykorzystywać w edukowaniu społeczeństwa na temat pieczy zastępczej w Polsce. Można nas wspierać poprzez reagowanie na zamieszczane przez nas treści, komentowanie, udostępnianie i polecanie naszych działań. W maju będziemy organizować kolejny Dzień Rodzicielstwa Zastępczego i wówczas również będzie można pomóc poprzez czynne bądź bierne zaangażowanie się w to wydarzenie, ale o tym szerzej napiszemy w naszych social mediach, gdy przyjdzie na to czas. Jeśli jednak ktoś chciałby pomóc bezpośrednio rodzinom zastępczym, to niech się zorientuje, gdzie w swojej okolicy ma taką placówkę. Może jej podopieczni potrzebują pomocy w matematyce albo języku angielskim? Może mają duży ogród i nie nadążają sami z grabieniem liści? Takie drobne gesty, poświęcenie komuś swojej uwagi i pomoc w naprawdę codziennych sprawach są równie wartościowe, jak akcje pokroju tych organizowanych przez nas. Zachęcamy do dzielenia się tym, co mamy i co możemy przekazać dalej. My robimy to poprzez social media, ale każdy z nas może to robić na swój własny sposób.

Logo organizacji/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć
Logo organizacji/Fot.: Dom dla niechcianych uczuć

Fot.: Dom dla niechcianych uczuć

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka