W niedzielne popołudnie (12 maja) w centrum Tarnowa, w rejonie starego cmentarza, doszło do niezwykle groźnej sytuacji. Kierowca autobusu miejskiego, podczas jazdy, doznał udaru. Z pomocą mężczyźnie ruszył jeden ze świadków zdarzenia, który okazał się lekarzem.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło około godziny 17:50. Kierowca miejskiego autobusu niespodziewanie zatrzymał pojazd przy skrzyżowaniu ulicy Tuchowskiej z Narutowicza. Jak się okazało, nie był w stanie kontynuować dalszej jazdy. Podczas pracy doznał udaru.
Liczył się czas
Na miejsce natychmiast ruszył kierowca innego pojazdu, który okazał się lekarzem. Medyk udzielił poszkodowanemu pierwszej pomocy. Kierowca autobusu został przetransportowany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do tarnowskiego szpitala. – Strażnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, gdzie dochodziło do blokowania się ruchu drogowego. Autobus, którym jechał kierowca zabrany przez karetkę pogotowia ratunkowego, zabezpieczył inny kierowca tej samej linii, który w tym czasie jechał tą trasą – relacjonują funkcjonariusze Straży Miejskiej w Tarnowie.
W wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia nie ucierpieli pasażerowie pojazdu oraz inni uczestnicy ruchu drogowego.
Fot. Straż Miejska Tarnów