środa, 23 kwietnia 2025 17:03, aktualizacja 7 godzin temu

Co z Centrami Integracji Cudzoziemców w Małopolsce? "Decyzja bez konsultacji!"

Autor Marzena Gitler
Co z Centrami Integracji Cudzoziemców w Małopolsce? "Decyzja bez konsultacji!"

Organizacje społeczne, wspierające uchodźców w Małopolsce, apelują do władz Małopolski o wycofanie się z decyzji, że Centra Integracji Cudzoziemców nie powstaną w naszym województwie. Sprawa budzi olbrzymie kontrowersje, ale też pokazuje, że w zasadzie wielu protestuje nie wiedząc w ogóle czym mają być centra i jak mają funkcjonować.

Śladem radnych PiS z Piotrkowa?

Temat imigrantów wciąż jest paliwem napędzającym antagonizmy w kampanii prezydenckiej. Protesty o rzekome ośrodki dla imigrantów słychać w całej Polsce. Głośno jest m.in. o Centrum Integracji Cudzoziemców w Piotrkowie Trybunalskim. Protest w sprawie powstania centrum opublikował dziś przewodniczący klubu radnych PiS Łukasz Janik.  "Bezpieczeństwo mieszkańców Piotrkowa  jest naszym priorytetem, a wprowadzenie takiego centrum może stwarzać poważne zagrożenia" - pisze radny.

Mina Wiceprezydenta Piotra Kulbata mówi wszystko o Centrum Integracji Cudzoziemców. Zapraszam na piątek o godz. 9.00 na kontynuację Sesji Rady Miasta.

Opublikowany przez Łukasz JANIK - konsultacje społeczne Radny Piotrkowa Trybunalskiego Środa, 23 kwietnia 2025

Warto podkreślić, że ośrodek miał tylko sprzyjać integracji przez naukę języka polskiego czy pomoc prawną.

Awantura w Małopolsce

Na początku kwietnia polityczna awantura o centrum miała miejsce w Nowym Sączu.  Ofiarą uprzedzeń i obaw padł radny Michał Kądziołka, będący jednocześnie wicedyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. To właśnie ta instytucja za unijne pieniądze miała realizować projekt "Żyj i pracuj w Małopolsce", którego celem jest ułatwienie przybyszom zza granicy odnalezienia się i funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Co ważne - nie chodziło o centra pobytowe dla imigrantów, ale o ośrodek wsparcia w Krakowie, w którym miała być świadczona konkretna pomoc, głównie w sferze edukacji i o punkty konsultacyjne w Nowym Sączu, Oświęcimiu i Tarnowie. Projekt "Żyj i pracuj w Małopolsce" adresowany był do osób legalnie przebywających w naszym kraju -  miał wspierać ich integrację z lokalną społecznością oraz do zatrudniających ich pracodawców. Pojawiły się jednak obawy, a co za tym idzie protesty.

Bez integracji cudzoziemców

W połowie czerwca na stronie Urzędu Marszałkowskiego ukazało się oświadczenie, będące odpowiedzią na sejmowe wystąpienie. Jeden z posłów (nie ujawniono o kogo chodzi) miał zarzucić władzom Małopolski, że otwierają centra dla migrantów. "W województwie małopolskim nie są i nie będą przez władze samorządowe realizowane działania mające na celu utworzenie centrów dla nielegalnych imigrantów. Kwestie związane z tworzeniem takich miejsc nie leżą w kompetencjach samorządu województwa. Polityka migracyjna państwa jest domeną administracji rządowej" - czytamy w komunikacie. "Obecnie Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie prowadzi pogłębione analizy zasadności uczestnictwa w tym przedsięwzięciu i podpisania umowy o przekazanie środków na ten cel. Umowa nie została podpisana. Nie są zatem prawdziwe informacje, jakoby Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie, a tym bardziej Marszałek Województwa Małopolskiego, jak mówi poseł, "otwierał centrum dla migrantów". Na terenie województwa małopolskiego w ramach zadań Samorządu Województwa Małopolskiego oraz jednostek mu podległych nie są otwierane ośrodki dla nielegalnych imigrantów." - zapewnił Urząd Marszałkowski.

Przeciwko tworzeniu centrów wypowiedział się też sam marszałek Łukasz Smółka. “Małopolska nie będzie brała udziału w naborze organizowanym przez MSWiA w ramach realizacji centrów integracji dla cudzoziemców” – przekazał podczas rozmowy w Radiu Kraków. Decyzję w tej sprawie podjął zarząd województwa. Miała związek m.in. ze społecznymi protestami.

Działania na szkodę i bez konsultacji

Jak się okazuje, decyzja nie została skonsultowana z organizacjami, które na co dzień wspierają cudzoziemców - imigrantów i uchodźców. 12 stowarzyszeń wystosowało wspólny apel do marszałka Łukasza Smółki, aby wycofał się z decyzji, która będzie szkodzić tworzeniu więzi między obywatelami z różnych krajów i kultur.

"Z głębokim zaniepokojeniem przyjmujemy informacje przekazane przez Radio Kraków oraz Radio Zet o decyzji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego dotyczącej rezygnacji z realizacji projektu Centrów  Integracji Cudzoziemców w Krakowie, Tarnowie, Nowym  Sączu i Oświęcimiu. Centra miały służyć realnemu wsparciu dla cudzoziemców – w tym uchodźców wojennych z Ukrainy – oferując pomoc językową, prawną, psychologiczną oraz narzędzia integracji społecznej i zawodowej. Projekt był  finansowany ze środków europejskich, a jego realizacja mogła przynieść wymierne korzyści nie tylko migrantom, ale również  lokalnym społecznościom. Tymczasem decyzja o jego zaniechaniu została – z tego, co wiemy –  podjęta bez konsultacji z organizacjami społecznymi, które od lat  zajmują się wsparciem migrantów i uchodźców w regionie." - zauważają sygnatariusze.

Zdaniem przedstawicieli organizacji podjęcie w taki sposób tak ważnej decyzji jest sprzeczne z zasadami demokracji i uderza tak naprawdę w najbardziej potrzebujących takiego wsparcia. "Pominięcie głosu środowisk eksperckich i praktyków pracujących na co  dzień z cudzoziemcami jest nieakceptowalne i sprzeczne z zasadami  demokratycznego zarządzania polityką publiczną. Dodatkowo, po wycofaniu się z finansowania działań pomocowych przez  m.in. UNHCR i partnerów amerykańskich, wiele organizacji pozarządowych znalazło się na skraju zawieszenia działalności. W tym kontekście decyzja Urzędu Marszałkowskiego o wycofaniu się z dostępnych funduszy unijnych na rzecz integracji jest podwójnie niezrozumiała i uderza w najbardziej potrzebujących" - czytamy w apelu.

Władze słuchają fake newsów?

Przedstawiciele podmiotów zaangażowanych w pomoc dla uchodźców zauważyli, że decyzja została podjęta pod wpływem fali dezinformacji, której celem jest wywołanie strachu i niechęci do cudzoziemców. "Z przykrością obserwujemy również rosnącą falę dezinformacji, propagandy i fake newsów obecnych w przestrzeni publicznej, które prowadzą do  eskalacji narracji antycudzoziemskiej. Z niepokojem zauważamy, że tego rodzaju przekazy mogły mieć wpływ na decyzję władz wojewódzkich, co byłoby ustępstwem wobec populistycznych i  skrajnych nacisków" - napisali aktywiści.

Na koniec zaapelowali o publiczne uzasadnienie kontrowersyjnej decyzji, spotkania z spotkania przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego z autorami protestu i przywrócenia dialogu i współpracy z organizacjami działającymi na rzecz integracji.

"Naszym wspólnym celem powinno być budowanie Małopolski otwartej, bezpiecznej i solidarnej – dla wszystkich mieszkańców, niezależnie od pochodzenia. Społeczeństwo obywatelskie nie może być ignorowane w sprawach, które dotyczą całej wspólnoty." - podsumowali.

Pod apelem podpisało się 12 organizacji: Komitet Obrony Demokracji Region Małopolskie, fundacja Juniper/Juniper foundation, Fundacja Kocham Dębniki, Fundacji Wspierania Kultury i Języka Polskiego im. M. Reja., Żydowskie Stowarzyszenie Czulent, Stowarzyszenie INTERKULTUALNI PL, Hope Harmony Fundation, New Eastern Europe, Stowarzyszenie Sawore, Stowarzyszenia Polska 2050, Fundacja Twoja Widzialna Ręka oraz Fundacji Zustricz. Wszystkie prowadzą działania lub miejsca, gdzie imigranci, zwłaszcza uchodźcy z Ukrainy, mogą otrzymać konkretną pomoc i wsparcie.

Tak umiera tradycja otwartej Małopolski

Dodajmy, że Małopolska historycznie i geograficznie jest regionem łączenia się wielu kultur. Przed wojną żyły tu obok siebie społeczności różniące się religią i zwyczajami, a nawet językiem: Romowie, Żydzi, Czesi, Łemkowie, przybysze z Niemiec - długo można wyliczać.

Wobec decyzji zarządu województwa o wstrzymaniu realizacji tworzeniach centrum ironicznie brzmią wpisy na stronie Małopolski pociąg do kariery, dotyczące programu "Żyj i pracuj w Małopolsce": Małopolska to przyjazne miejsce do pracy i życia. Dla nas ważny jest każdy człowiek. Stwarzamy warunki do rozwoju zawodowego dla wszystkich Małopolan, zarówno tych, dla których Małopolska to miejsce pochodzenia, tych, którzy próbowali swoich siła za granicą jak i tych, dla których Małopolska jest nowym domem. Wspieramy, inspirujemy i informujemy o możliwościach zdobywania wiedzy, podnoszenia kwalifikacji i rozwoju zawodowego w Małopolsce. Więc jeśli jesteś cudzoziemcem lub osobą, która powróciła z zagranicy do Małopolski to zgłoś się do nas." Jak się okazuje - to już nieaktualne. To bardzo dziwi, zwłaszcza, że Małopolska wciąż podkreśla przywiązanie do Jana Pawła II (jest jej patronem) i wartości, które głosił. W swoim ostatnim orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w 2005 roku papież - Polak przekazał: W środowisku pluralistycznym powstaje zatem potrzeba dialogu między ludźmi różnych kultur, który nie jest jedynie wyrazem tolerancji, ale rodzi sympatię. Jeśli społeczności migrantów i ludność miejscowa tylko żyją obok siebie, prowadzi to zwykle do wzajemnego zamknięcia się kultur, albo też do ustanowienia między nimi relacji czysto zewnętrznych, sprowadzających się wyłącznie do tolerancji. Należałoby więc dążyć do tego, aby kultury wzbogacały się nawzajem. Aby to było możliwe, winny otwierać się na siebie, poznawać się, okazywać sobie autentyczne zrozumienie i życzliwość".

fot. Marzena Gitler

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka