piątek, 31 października 2025 15:26, aktualizacja 8 godzin temu

Dwóch 6-latków na gigancie. 140 mundurowych szukało… amatorów wycieczki do galerii

Dwóch 6-latków na gigancie. 140 mundurowych szukało… amatorów wycieczki do galerii

To mogła być zwykła środa na placu zabaw na os. Oświecenia. Piasek, huśtawka, karuzela. "Zobacz, zrobię to bez trzymania!". Młodzież, która chodzi na wagary – to jeszcze rozumiemy. Ale „ucieczka” z dzieciaków zerówki? Dwóch energicznych 6-latków postanowiło, że życie jest zbyt krótkie, żeby wracać grzecznie z grupą.

Około 14:30, 30 października, chłopcy „niepostrzeżenie oddalili się spod opieki opiekuna” i ruszyli w miasto. Plan? Jak tłumaczyli później policjantom – „dla żartu”.

Żart zrobił się jednak szybko bardzo poważny. Gdy opiekun nie znalazł chłopców na własną rękę, o 15:45 zaalarmował policję. I wtedy Kraków zobaczył, jak wygląda prawdziwa mobilizacja: w dwóch komisariatach ogłoszono alarm, do akcji weszli prewencyjni, kryminalni, przewodnicy psów, straż pożarna, straż miejska, a nawet kierowcy i motorniczowie MPK dostało rysopisy. W sumie – 140 osób zaangażowanych było w poszukiwania dwóch urwisów, którzy właśnie robili sobie spacer po mieście.

Finał? Tuż przed 17:00 policjanci kryminalni z „siódemki” namierzyli bohaterów dnia… w jednej z galerii handlowych w północnej części Krakowa. Całych, zdrowych, rozbawionych. Jeden miał być „pomysłodawcą ucieczki”, drugi „dał się namówić”. Obaj zostali oddani opiekunom, prawdopodobnie z dożywotnim zakazem samodzielnych wypraw do galerii.

Policja przypomina (z lekkim oddechem ulgi): dzieci potrafią zniknąć naprawdę szybko. A rodzice i opiekunowie – nawet ci bardzo uważni – niech mają oczy dookoła głowy. Bo jak pokazuje ta historia, wystarczy chwila nieuwagi i… 140 mundurowych jedzie szukać dwóch sześciolatków na „misji specjalnej”.

Obserwuj nas w Google News

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka