Daria Gosek-Popiołek nie wystartuje w wyborach. Poparła Łukasza Gibałę

– W Krakowie wreszcie nadchodzi odwilż, czas zmian. Wiosną możemy wybrać władze samorządowe, które naprawdę słuchają głosu mieszkanek i mieszkańców. Dlatego popieram Łukasza Gibałę jako kandydata na prezydenta naszego miasta – zadeklarowała posłanka Daria Gosek-Popiołek, która poinformowała, że sama nie wystartuje w wyścigu o fotel prezydenta.

Przypomnijmy, posłanka Razem startowała w wyborach samorządowych w Krakowie w 2018 roku. Zdobyła wtedy zaledwie niespełna 5 tys. głosów. Łukasz Gibała miał ich ponad 10 razy więcej. Jednak oboje przegrali z liderami, którymi okazali się (bez zaskoczenia) Małgorzata Wasserman i wieloletni prezydent Jacek Majchrowski i oni zmierzyli się w drugiej turze. Stosunkiem 68 proc do 38. proc. wygrał w niej Majchrowski.

Rok później, w wyborach parlamentarnych Gosek-Popiołek zdobyła już 17,5 tys. głosów, a w tym roku zagłosowało na nią 39 tys. krakowian.

Co ciekawe, poparcie Gosek-Popiołek nie oznacza poparcia dla Gibały całej Nowej Lewicy - Razem. Gibały. Nowa Lewica wydała dziś w tej sprawie oświadczenie, pod którym podpisali się współprzewodniczący Nowej Lewicy w Małopolsce Ryszard Śmiałek, Sekretarz Województwa Małopolskiego Nowej Lewicy Małgorzata Potocka i Współprzewodniczący Nowej Lewicy w Krakowie Joanna Lipińska- Piekarska i Piotr Plebańczyk.

"W związku z dzisiejszymi informacjami prasowymi o poparciu udzielonym przez Partię Lewica Razem i posłankę Darię Gosek-Popiołek kandydatowi na Prezydenta Miasta Krakowa Łukaszowi Gibale, pragniemy zwrócić uwagę, że Lewicę w Krakowie współtworzą Nowa Lewica oraz Lewica Razem. Wchodząca w skład koalicyjnego rządu Nowa Lewica nie zajęła jeszcze żadnego stanowiska w kwestii wyborów samorządowych. Organy statutowe Nowej Lewicy w Małopolsce i Krakowie prowadzą szerokie i intensywne konsultacje w tym zakresie i o ostatecznym ich wyniku poinformujemy wszystkich Państwa na początku 2024 roku na specjalnie zwołanej w tym celu konferencji prasowej. Posłanka Daria Gosek-Popiołek należy i reprezentuje partię Lewica Razem i tylko ta formacja polityczna formalnie udzieliła poparcia Łukaszowi Gibale i jego komitetowi. Równocześnie zarówno Nowa Lewica, jak i Partia Lewica Razem tworzą wspólny klub parlamentarny" - poinformowano na oficjalnej stronie partii.

Szansa dla Gibały

Dla Łukasza Gibały będzie to już trzeci start w wyborach o fotel prezydenta Krakowa. Polityk i samorządowiec, który należał wcześniej do PO, potem do Ruchu Palikota i partii Twój Ruch (zrezygnował z członkostwa przed wyborami samorządowymi w 2014 roku), dwukrotnie przegrał z Jackiem Majchrowskim. W listopadzie 2014 roku zagłosowało na niego ponad 27 tys. wyborców (11,16 proc.) co dało mu 3. miejsce wśród 8 kandydatów (nie wszedł do II tury). W październiku 2018 roku otrzymał poparcie na poziomie 17,14 proc. (znów zajmując 3. miejsce i nie wchodząc do II tury). Uzyskał za to mandat radnego miejskiego z własnego komitetu wyborczego Kraków dla Mieszkańców. Tym razem zadanie ma ułatwione, bo niepokonany od 2002 roku prezydent poinformował, że nie będzie już startował (Jacek Majchrowski pełni tę funkcję najdłużej ze wszystkich dotychczasowych prezydentów).

Poparcie popularnej krakowskiej posłanki, która z Gibałą współpracowała przez całą ostatnią kadencję, na pewno będzie silnym zastrzykiem głosów dla polityka, który w kampanii podkreśla swoją niezależność od żadnej partii.

– Fundamentem mojego poparcia dla kandydatury Łukasza Gibały jest kilka lat udanych wspólnych działań, łączące nas wartości i podobne spojrzenie na Kraków i potrzeby jego mieszkańców i mieszkanek. Chociaż pochodzimy z różnych środowisk, to chcemy i umiemy współpracować. Oboje mamy za długą drogę i umieliśmy wyciągać wnioski z różnych, także trudnych, doświadczeń i politycznych prób. Wiemy też, że miasto powinno być tworzone dla wszystkich, niezależnie od płci, wieku, zasobności portfela czy stopnia sprawności – podkreślała posłanka Razem na dzisiejszym śniadaniu prasowym.

– Z Darią Gosek-Popiołek i jej ekipą od dawna wprowadzamy więcej światła i powietrza do krakowskiej polityki – mówił Łukasz Gibała. – Mamy za sobą wiele wspólnych sukcesów m.in. zainicjowanie otwarcia punktu opieki intymnej dla mieszkanek i mieszkańców Krakowa, nagłośnienie nieprawidłowości przy budowie tramwaju na Górkę Narodową czy uchwałę ograniczającą wyprzedaż gruntów i nieruchomości miejskich. Teraz najwyższa pora, by zacząć wdrażać wspólne idee na większą skalę. Bardzo dziękuję za jej poparcie, wierzę, że wspólnie zrobimy wszystko, by nasza współpraca przyniosła Krakowowi odwilż już podczas najbliższych wyborów. Kraków tego potrzebuje i na to zasługuje – zapewniał kandydat na prezydenta miasta.

Silna konkurencja

Zagrozić Gibale może kandydat PO, poseł Aleksander Miszalski. - Jakiś czas temu obiecaliśmy, że w nadchodzących wyborach Platforma Obywatelska będzie miała swojego kandydata, że będziemy walczyć o to miasto. Teraz tego słowa dotrzymujemy. Podczas kampanii parlamentarnej podobne głosy słyszałem na ulicach, gdzie mieszkańcy sugerowali mi, abym kandydował. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w tych wyborach, za tę ogromną frekwencję oraz tego, że zaufali nam, ale również zaapelować o wsparcie w nadchodzących wyborach samorządowych. Będziemy walczyć o zwycięstwo w sejmiku województwa małopolskiego oraz o zwycięstwo w samym Krakowie. Pomóżcie nam w zmianie na lepsze - mówił w listopadzie, na konferencji prasowej i prezentacji kandydata PO na prezydenta Krakowa, poseł Miszalski.

Lista wciąż jest otwarta. Nadal nie wiadomo, kogo na kandydata wyznaczy partia Jarosława Kaczyńskiego. Wiadomo za to, że w wyborach nie wystartuje ani Małgorzata Wasserman (PiS), ani prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Dotychczas o swoim starcie poinformowali za to rektor UEK Stanisław Mazur, wiceprezydent Andrzej Kulig, którego na swojego następcę wskazał Jacek Majchrowski. Swój start zapowiedział Mateusz Jaśko oraz krakowski aktywista, znany z krytyki dotychczasowego prezydenta i muzyk, Marcin Bzyk, wokalista nowohuckiej grupy Wu-Hae i zaspołu Nohucki, który właśnie wydał nowy utwór - "Wybacz mi Polsko". Swojego startu nie wyklucza też Ireneusz Raś (PSL, Trzecia Droga), choć oficjalnie jeszcze nie zaczął kampanii.

Wybory samorządowe odbędą się na wiosnę 2024 roku. Najczęściej wymienianą datą jest 7 kwietnia.

fot. Fb. Łukasz Gibała