Do czterech razy sztuka? Zatrzymany 25-letni pirat drogowy

W sobotnie popołudnie 8 lutego doszło do groźnej kolizji, którą spowodował młody kierowca, mający na sumieniu całą gamę wykroczeń.

Na miejsce zdarzenia zostali zadysponowani policjanci z podtarnowskiej gminy Wojnicz. Zastali tam liczne zastępy okolicznych OSP, które musiały interweniować w sprawie wycieku różnych płynów z wypływających z poturbowanych aut.

Starał się jak mógł...

Według ustaleń policji do sytuacji miało dojść przez kierowcę samochodu marki Renault. Próbował on wyminąć jadący z naprzeciwka pojazd, który co ciekawe jechał prawidłowo. W efekcie 25-latek za kierownicą Renault robił na tyle gwałtowne i chaotyczne manewry, że nie utrzymał pojazdu na jezdni i doszło do kolizji. Jego auto zatrzymało się dopiero na betonowym mostku.

Ilość promili poraża

Nikomu na szczęście nic się nie stało. Uczestnicy ruchu z drugiego auta, jak i świadkowie zdarzenia mieli potwierdzić tę wersję wydarzeń. Jeśli chodzi o prawidłowo prowadzony pojazd, jego kierowca był trzeźwy. Inaczej miała się sprawa z 25-latkiem z Renault. Wydychał on blisko 3 promile alkoholu.

Do czterech razy sztuka?

Gdyby tego było mało po sprawdzeniu w policyjnej bazie, wyszło na jaw, że młody kierowca nie miał prawa jazdy, a w przeszłości odbierano mu je trzy lata pod rząd! Stracił je w 2020, 2021 i 2022 roku. 25-latek wraz ze zniszczonym samochodem został przekazany rodzinie. Sprawa znajdzie swój finał w tarnowskim sądzie, który po raz czwarty zmierzy się ze sprawą młodego kierującego jeżdżącego bez uprawnień, w stanie nietrzeźwości i łamiącego sądowe zakazy.

Fot: Pixabay / Zdjęcie ilustracyjne