– Myślę, że najważniejsze co możemy zabrać na pielgrzymkę to uśmiech na twarzy, serdeczność do brata czy siostry, wzbudzić w sobie jakąś intencję, za którą będziemy poświęcać nasz trud pielgrzymowania, a każdą przeciwność losu powierzyć Panu Bogu i Matce Bożej – mówi w rozmowie z Głosem24 Arkadiusz Buźniak, uczestnik i lider pielgrzymki z rejonu sądeckiego.
W lipcu Rowerowa Pielgrzymka Tarnowska na Jasną Górę wyruszy z 12 miejscowości w diecezji. Uczestnicy spotkają się w Zabawie (gmina Radłów), by jako jedna grupa wspólnie pielgrzymować do Częstochowy. Wydarzenie, które w tym roku zorganizowano po raz pierwszy, zaplanowane jest od 13 do 16 lipca. – W diecezji organizowane są pielgrzymki rowerowe z różnych parafii, ale oficjalnie udokumentowana, na wzór Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej, odbywa się właśnie pierwszy raz w tym roku. Ksiądz Paweł Szczygieł, który jest pomysłodawcą, wybrał rower, żeby dotrzeć do kolejnej grupy pielgrzymów, jakim są rowerzyści. Jest to inny rodzaj wysiłku, który będzie odpowiadał wielu pątnikom. Wraz z organizatorem przez lata zbieraliśmy doświadczenie na lokalnych pielgrzymkach rowerowych na Jasną Górę – wyjaśnia Arkadiusz Buźniak.
Pielgrzymka pod hasłem "Wierzę w Kościół Chrystusowy" będzie trwała cztery dni. Jej uczestnicy każdego dnia będą mogli wziąć udział w porannej mszy świętej, odmówić różaniec oraz koronkę. Główną ideą wydarzenia jest zbliżenie pielgrzymów do Boga. – W pierwszy dzień cykliści ze swoich miejscowości (Bochnia, Brzesko, Limanowa, Nowy Sącz, Grybów, Ciężkowice, Tuchów, Dębica, Mielec, Szczucin, Dąbrowa Tarnowska i Tarnów), prowadzonych przez "liderów grupy", kierują się do Sanktuarium Bł. Karoliny w Zabawie. Jest to miejsce dla nas szczególne, a zarazem odpowiednie pod względem logistycznym. Następnie z Zabawy pokonujemy dystans już wspólnie tą samą trasą. Dystans do pokonania w ciągu dnia zależy od tego, z jakiej miejscowości wyjeżdżamy. Średnio jest to około 70 km. Moim zdaniem jest on idealny nawet dla tych o niskim poziomie wytrenowania. Nie będą to wyścigi, a tempo zostanie dostosowane do możliwości grupy. Zaplanowane są trzy noclegi. Pierwszy w Zabawie, drugi w Miechowie, a trzeci w Niegowej – dodaje lider pielgrzymki z rejonu sądeckiego.
Arkadiusz Buźniak w rozmowie z naszą redakcją zdradził, w jaki sposób przygotowuje się do wyprawy, a także zwrócił uwagę na to, co uczestnicy pielgrzymki powinni ze sobą zabrać. – Osobiście staram się systematycznie jeździć na rowerze. Przede wszystkim należy zrobić przegląd roweru i naprawić wszelkie usterki. Zabieramy ze sobą kask oraz wygodny ubiór sportowy. Kurtki przeciwdeszczowe, okulary przeciwsłoneczne, krem z filtrem. Warto zainwestować w dobre siodełko, a jak jest potrzeba, w sakwy rowerowe, żeby nie jeździć z plecakiem. Warto zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt, jakim jest np. dętka o odpowiednim rozmiarze. Co prawda będzie jeździł za nami serwis rowerowy, ale wszystko w pierwszej kolejności staramy się rozwiązywać w grupie, wszystkie problemy zgłaszamy "liderowi". Myślę, że najważniejsze, co możemy zabrać na pielgrzymkę, to uśmiech na twarzy, serdeczność do brata czy siostry, wzbudzić w sobie jakąś intencję, za którą będziemy poświęcać nasz trud pielgrzymowania, a każdą przeciwność losu powierzyć Panu Bogu i Matce Bożej – zachęca Arkadiusz Buźniak.
Koszt tegorocznej pielgrzymki wynosi 200 złotych, dla dzieci 100 złotych. Noclegi przewidziane są w szkołach i remizach strażackich. Osoby, które chciałyby wziąć udział w wydarzeniu, mogą zapisać się na nie, wypełniając formularz zgłoszeniowy, który znajduje się na stronie internetowej www.rowerowapielgrzymkatarnowska.pl. Zgłoszenia przyjmowane są do 7 lipca.
Fot. Ilustracyjne/Unsplash/Pixabay