poniedziałek, 10 czerwca 2024 13:41

Gdy dotarła do pracy, zadzwonił telefon. W słuchawce usłyszała: "Dorotko, wracaj, pali się twój dom”

Autor Katarzyna Jamróz
Gdy dotarła do pracy, zadzwonił telefon. W słuchawce usłyszała: "Dorotko, wracaj, pali się twój dom”

Dramatyczne chwile rozegrały się w piątek (7 czerwca) w godzinach porannych w Szczepanowie (powiat brzeski). W jednym z domów znajdujących się na terenie miejscowości doszło do pożaru budynku mieszkalnego. – W jednej chwili straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy latami – nasz bezpieczny azyl – czytamy w opisie zbiórki.

Pani Dorota w miniony piątek (7 czerwca) z samego rana udała się do pracy. To miał być dzień, jak każdy inny – nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii. Gdy kobieta dojechała pod dobrze znany jej adres, nagle zadzwonił telefon. Po chwili, po drugiej stronie słuchawki usłyszała wiadomość, którą prawdopodobnie zapamięta do końca życia – Dorotko, wracaj, pali się twój dom – powiedział dobrze znany jej głos.

Wystarczyła chwila

W chwili, gdy doszło do pożaru, pod opieką krewnej znajdowała się dwójka dzieci pani Doroty – ich ojciec był wówczas w pracy. To one wyczuły dym, a o sytuacji natychmiast zaalarmowały osobę dorosłą. Bliskim kobiety na szczęście udało się opuścić budynek jeszcze przed przyjazdem strażaków. Z żywiołem walczyło sześć zastępów straży pożarnej: cztery z KP PSP w Brzesku oraz druhowie ochotnicy ze Szepanowa i Wokowic. Co było przyczyną pożaru, wyjaśni prowadzone postępowanie. Na chwilę obecną wszystko wskazuje na zwarcie elektryczne, do którego doszło przy panelach fotowoltaicznych. – W jednej chwili straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy latami – nasz bezpieczny azyl. Budynek wymaga teraz położenia nowego pokrycia dachowego kapitalnego remontu pomieszczeń mieszkalnych oraz zakupu wyposażenia. Straty materialne są ogromne, ale najbardziej boli utrata poczucia bezpieczeństwa, które zapewnialiśmy naszym dzieciom – czytamy w opisie zbiórki zamieszczonej na platformie "szczytny cel".

Rodzina potrzebuje pomocy

W wyniku pożaru zniszczeniu uległo całe mieszkanie. Jak się okazało, budynek nie był ubezpieczony. Rodzina pani Doroty niestety nie posiada odłożonych funduszy, które umożliwiłyby im remont budynku, dodatkowo małżeństwo spłaca wysoki kredyt. – Choć straciliśmy nasz dom, jesteśmy wdzięczni, że nikomu z nas nie stała się żadna krzywda fizyczna. Obecnie znaleźliśmy schronienie u naszych bliskich, ale to tylko tymczasowe rozwiązanie. Nasze dzieci, pozbawione swojego miejsca na ziemi, potrzebują stabilności i normalności, którą staramy się im jak najszybciej przywrócić – czytamy w opisie zbiórki. Budynek wymaga położenia nowego pokrycia dachowego, kapitalnego remontu pomieszczeń mieszkalnych oraz zakupu wyposażenia. – Straty materialne są ogromne, ale najbardziej boli utrata poczucia bezpieczeństwa, które zapewnialiśmy naszym dzieciom – podkreśla pani Dorota w opisie zbiórki.

🚨ALARM OSP Szczepanów 🚨 📆 07.06.2024 r. 🕓 06:37 🗺️ Szczepanów ul.ks.Stanisława Stojałowskiego. ⚠️ Pożar budynku...

Opublikowany przez OSP Szczepanów Piątek, 7 czerwca 2024

Rodzina mimo tragicznych doświadczeń z nadzieją patrzy w przyszłość. – Wierzymy, że po każdej burzy wychodzi słońce i że dobre dni jeszcze przed nami. Aby móc odbudować nasz dom i zapewnić dzieciom spokój i bezpieczeństwo, potrzebujemy wsparcia. Zdecydwaliśmy się założyć tę zbiórkę z głęboką nadzieją, że znajdą się osoby o złotych sercach, które zechcą pomóc nam w tej trudnej sytuacji. Każda, nawet najmniejsza pomoc, przybliża nas do celu - odbudowy naszego domu i powrotu do normalnego życia – zaznacza organizatorka zbiórki.

Zrzutkę można wesprzeć tutaj.

Fot. OSP Szczepanów

Brzesko

Brzesko - najnowsze informacje

Rozrywka