Jego celem padały zakłady jubilerskie w całej Małopolsce. Bezkarność dobiegła jednak końca

Myślał, że jest bezkarny i z coraz większą premedytacją napadał na jubilerów. Łącznie wyrządził straty wyceniane na kilkaset tysięcy złotych. Teraz będzie miał dużo czasu na przemyślenie swoich czynów. Najbliższe 3 miesiące, spędzi w areszcie. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Jego celem padały zakłady jubilerskie na terenie Małopolski. Podczas ostatnie skoku popełnił jednak błąd. Limanowscy policjanci uzyskali materiały, dzięki którym wytypowali mężczyznę, podejrzanego o napad na jubilera, do którego doszło 15 kwietnia.

Był to 29-letni mieszkaniec Nowego Sącza. Mężczyzna był już wcześniej zatrzymywany do podobnych spraw. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania włamania do sklepu jubilerskiego w Limanowej.

Policjanci ustalili, że mężczyzna jest również podejrzewany o włamanie  22 marca do sklepu jubilerskiego w Gorlicach, gdzie straty oszacowano na kwotę ponad 150 tysięcy złotych, a także o usiłowanie włamania do sklepu jubilerskiego w Starym Sączu w kwietniu.

Na wniosek policji i prokuratora Sąd Rejonowy w Limanowej zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.

inf./fot. KPP Limanowa