Jest wyrok w sprawie napadu na sklep w Sierakowie

Jest wyrok w sprawie głośnego napadu w Sierakowie (powiat myślenicki). Sprawcy weszli do lokalnego sklepu z butlą z gazet oraz atrapą broni palnej, po czym zastraszyli ekspedientkę, oraz zrabowali pieniądze. Jaką karę wymierzył im sąd?

Sprawa pochodzi z 2018 roku. Wtedy to Marek I. oraz jego młodociany szwagier Karol J. napadli na jeden ze sklepów w Sierakowie koło Myślenic. Mężczyźni mieli przy sobie butlę z gazem oraz atrapę broni palnej, grozili oni ekspedientce, zrabowali pieniądze w łącznej kwocie 1000 złotych, a odjeżdżając ostrzelali z procy metalowymi kulkami samochód ekspedientki.

2 lata więzienia dla Marka I. i rok w zawieszeniu na 3 lata dla jego szwagra, młodocianego Karola J. - taki wyrok zapadł przed krakowskim sądem na sprawców napadu na sklep w Sierakowie koło Myślenic. Do zajścia doszło 5 września 2018 r. Sprawcy zrabowali 1000 zł, teraz tę kwotę muszą oddać. Mieli przy sobie pojemnik z gazem i atrapę broni palnej. Odjeżdżając, ostrzelali metalowymi kulkami samochód ekspedientki.

Obaj oskarżeni przyznali się do czynu, jednak zaprzeczyli, aby dopuścili się rozboju. W tę wersję wydarzeń nie uwierzył Sąd Okręgowy w Krakowie, który skazał Marka I. na 2 lata pozbawienia wolności, a Karola J. na rok w zawieszeniu. Oboje muszą też muszą oddać, zrabowane pieniądze i pokryć koszty naprawy samochodu pokrzywdzonej.