ZOO Kraków zbiera fundusze na wysłanie na wolność, wyklutej w Krakowie kondorzycy Beti. To niejako spłacenie długu naturze, bo jej ojcem jest złowiony w Argentynie kondor Carlos. - Myślę, że zaszczytem dla każdej firmy i dla każdego, kto płaci przysłowiową złotówkę na ten program będzie to, że przyczynił się do przywracania naturze tych pięknych ptaków - mówi Teresa Grega.
Ptak poleci do Argentyny, jeśli uda się zebrać 21 tys. euro. Dlaczego potrzeba tyle pieniędzy, jak będzie wyglądać realizacja "Programu Kondor" i jak wspomóc wyjątkową akcję mówi Teresa Grega, prezes fundacji Miejski Park i Ogród Zoologiczny w Krakowie, która prowadzi krakowskie ZOO.
- Mamy okazję przywrócić naturze to, co człowiek kiedyś zabrał i powoli unicestwia, a mianowicie piękne ptaki andyjskie, kondory wielkie. Mają teraz szansę na powrót do natury, tym bardziej że nasz samiec, głowa całej rodziny kondorzej, pochodzi właśnie z natury, pochodzi z Andów, z Argentyny. Był przetransportowany do krakowskiego zoo, ale urodził się w Argentynie w 1952 roku. Do tej pory wydał na świat już dziesięcioro dzieci - mówi Teresa Grega, prezes fundacji Miejski Park i Ogród Zoologiczny w Krakowie, która prowadzi krakowskie zoo. - Jest to dla nas szczególne wyróżnienie. Cieszymy się, że możemy uczestniczyć w tym programie, gdzie przywracane są naturze ptaki tak piękne, jak kondory - podkreśla Teresa Grega, odpowiedzialna za realizację "Projektu kondor"
Co to jest "Projekt kondor"?
Krakowski ogród zoologiczny jako pierwszy w Polsce ma szansę pomóc w ratowaniu narażonych na wyginięcie kondorów wielkich poprzez udział w programie ich reintrodukcji. Liczebność tego gatunku na wolności niepokojąco maleje. Zagraża mu utrata siedlisk, niezbędnych do żerowania, zatrucia po spożyciu zwierząt zabitych z broni palnej ołowianymi pociskami, prześladowania ze strony rolników. Ogród zoologiczny fundacji Miejski Park i Ogród Zoologiczny w Krakowie otrzymał rekomendację koordynatora hodowli kondora wielkiego w europejskich ogrodach zoologicznych na przekazanie wyklutej w 2021 roku samicy Beti do programu reintrodukcji, który polega na ponownym wprowadzeniu kondorów na pierwotny obszar ich bytowania w Argentynie. Beti jest córką Carlosa, kondora wyklutego na wolności w 1952 roku, który doczekał się w krakowskim zoo już 10 piskląt.
Udział w reintrodukcji, koordynowany jest przez argentyńską fundację Bioandina. Samica Beti przez 4 miesiące będzie przygotowywana do udziału w programie, pozostając w izolacji od człowieka. Przed wypuszczeniem na wolność zostanie oznakowana opaską telemetryczną na skrzydłach oraz nadajnikiem radiowym i satelitarnym, aby można było śledzić jej losy.
Zoo poszukuje sponsorów. Potrzeba 21 tys. euro
Realizacja projektu zależy jednak od zebrania środków. Na jego realizację potrzeba koło 21 tys. euro. Zoo w Krakowie już w maju rozpoczęło starania o zdobycie tych pieniędzy. Od 1 maja można zakupić bilet do Zoo w kwocie 32 zł (normalny) lub 27 zł (ulgowy). 2 złote z ceny zakupu biletu zostaną przeznaczone na reintrodukcję. Wspomóc projekt można również wpłacając pieniądze na konto 72 8591 0007 0050 0495 3237 0005 z dopiskiem “Kondor”. Uruchomiona została też zbiórka publiczna – przed wolierą kondorów ustawiona jest skarbonka i tablica informująca o projekcie. Do wsparcie zbiórki ZOO Kraków zachęca też na swojej stronie na Facebooku.
- Jest to dosyć ciężkie przedsięwzięcie, jeżeli chodzi o koszty, dlatego, że to na nas spoczywa cała operacja logistyczna, a mianowicie transport lotniczy. Później kwarantanna, obsługa przy kwarantannie - okres adaptacyjny, który trwa około 4 miesięcy. Trzeba zapłacić za wyżywienie ptaków, za obsługę, za przyzwyczajanie ich do natury, do zdobywania pokarmu, a potem za zakup obroży telemetrycznych i nadajników GPS do monitorowania ptaka na wolności. Jak dla naszego ogrodu są to koszty dosyć duże i myślę, że zaszczytem dla każdej firmy i dla każdego kto płaci przysłowiową złotówkę na ten program będzie to, że przyczynił się do przywracania naturze tych pięknych ptaków - mówi Teresa Grega. - Prosimy bardzo sponsorów o dofinansowanie, bo jak wspomniałam, na koszty są dosyć wysokie - dodaje.
fot. ZOO Kraków