We wtorek (11 października) motornicza zorientowała się, że w tramwaju znajduje się czteroletni chłopiec bez opieki. Od razu zainterweniowała.
MPK podzieliło się w mediach społecznościowych sytuacją z wtorkowego poranka. Ok. 9:00 motornicza zgłosiła dyspozytorom, że w tramwaju, który prowadzi, znajduje się mały chłopczyk (ok. 4 lat) bez opieki.
– Z uzyskanych informacji wynikało, iż chłopiec wsiadł do pojazdu sam. Motornicza od razu się nim zaopiekowała, a zgłoszenie o małym chłopcu przekazano na policję. Wysłano również radiowóz MPK. Na szczęście historia zakończyła się szczęśliwie. Na miejscu pojawił się tata chłopca, który w obecności policji odebrał dziecko z tramwaju
– relacjonują pracownicy MPK i dodają:
– Domyślamy się, jakie zdenerwowanie i stres mógł w tej sytuacji towarzyszyć zarówno dziecku jak i jego rodzicom. Dlatego tym większe uznanie dla pracowników MPK, którzy zrobili wszystko, aby zaopiekować się dzieckiem oraz pomóc w jego szybkim powrocie do opiekunów. Brawo dla motorniczej MPK w Krakowie za empatię i postawę.
Inf.: MPK
Fot.: ilustracyjne