Jak wynika z raportu platformy Noclegi.pl, hotelarze mogą mieć dla Ukraińców miejsca pracy. Krajowa turystyka odbudowuje się po pandemicznym kryzysie. Dokąd Polacy najchętniej wybiorą się w najbliższe wakacje?
Zakwaterowanie to tylko jedna z form pomoc świadczonych przez hotelarzy Ukraińcom. Właściciele obiektów proponują również wsparcie w postaci całodziennego wyżywienia czy zapewnienia niezbędnego wyposażenia, pochodzącego z własnych zasobów lub zaprzyjaźnionych dostawców. Najczęściej są to ręczniki, koce, leki czy środki sanitarne.
– Na pytanie o inne pomysły na pomoc, najczęściej powtarzającą się odpowiedzią jest zatrudnienie
– mówi Natalia Jaworska z Noclegi.pl.
– Dorywcze, w nadchodzącym sezonie, albo też na stałe. Hotelarze dodatkowo proponują potencjalnym pracownikom i ich rodzinom pomoc w nauce języka polskiego
– podkreśla ekspertka.
A pracy w najbliższym sezonie może być w branży sporo, bo liczba rezerwacji na wakacje krajowe rośnie z dnia na dzień. Po chwilowym wstrzymaniu się Polaków od planowania wakacji ze względu na sytuację w Ukrainie, ruch rezerwacyjny wrócił już do poziomu sprzed pandemii. Przy czym w porównaniu z sezonem przed pandemią średnia cena jest wyższa o 20% i wynosi obecnie 86 złotych za osobę.
Na razie najtaniej można wypocząć w Krakowie, gdzie średnia cena rezerwacji wynosi 1001 złotych za pobyt, a średnia cena za osobę to 79 złotych. Najczęściej wybierane wśród turystów są: Zakopane, Kołobrzeg, Gdańsk, Kraków i Władysławowo. W tym ostatnim w tej chwili zapłacimy aż 1749 złotych za rodzinę 4 osobową przy wyjeździe na 5 dni.
W Zakopanem turyści muszą zapłacić średnio 1485 złotych za rodzinę 4 osobową przy wyjeździe na 4 dni.
Inf.: PAP