Z wielkim smutkiem Kraków żegna Jadwigę Osuch, wieloletnią prezeskę Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, osobę, która przez dekady była symbolem oddania, empatii i bezgranicznej miłości do zwierząt. Zmarła w wieku 78 lat, pozostawiając po sobie dziedzictwo, które na długo pozostanie żywe nie tylko w sercach jej współpracowników, ale przede wszystkim w oczach tych, których broniła — naszych braci mniejszych.
Życie pełne misji
Jadwiga Osuch związała się z Krakowskim Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami już po zakończeniu studiów prawniczych. Jej droga zawodowa była imponująca — przez lata pełniła funkcję sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie. Jednak to nie tylko prawo, ale przede wszystkim poczucie moralnej odpowiedzialności za los istot bezbronnych pchnęło ją ku wielkiej społecznej misji.
W 2001 roku została prezeską KTOZ, ale w rzeczywistości jej działalność zaczęła się znacznie wcześniej. Pod jej kierownictwem Towarzystwo przeszło ogromną transformację — z organizacji lokalnej przekształciło się w jedną z najbardziej aktywnych i cenionych instytucji zajmujących się ochroną zwierząt w Polsce. To właśnie dzięki niej tysiące porzuconych, skrzywdzonych i bezdomnych zwierząt znalazły opiekę, nowe domy i drugą szansę na życie.
Wyjątkowa postać
Dla wielu była nie tylko liderką, ale też mentorką, przyjaciółką, a przede wszystkim — żywym przykładem, że zmiana zaczyna się od jednego serca.
– Z ogromnym bólem przychodzi nam przekazać to, w co jeszcze trudno nam uwierzyć. Odeszła od nas Osoba o ogromnej miłości dla zwierząt, dla każdej żywej istoty. Fundament i serce naszej organizacji
– napisało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w mediach społecznościowych.
Jej współpracownicy podkreślają, że nie da się opisać jej wpływu tylko liczbami. Bo choć za jej kadencji KTOZ przyjął tysiące zwierząt, to liczyło się przede wszystkim to, co niewidoczne dla statystyk — czułość, zrozumienie, czas i siła, które wkładała w każdą interwencję, każdą adopcję, każdą trudną decyzję.
Uhonorowana przez miasto
Za swoje zasługi dla Krakowa, szczególnie w obszarze ochrony środowiska i pomocy zwierzętom, Jadwiga Osuch została odznaczona prestiżową miejską odznaką Honoris Gratia. Jej zaangażowanie doceniły zarówno władze, jak i mieszkańcy, którzy wielokrotnie spotykali ją na ulicach Krakowa — nie za biurkiem, ale w terenie, z podwiniętymi rękawami, zawsze gotową działać.
W emocjonalnym poście pożegnał ją także prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski:
Choć Jadwiga Osuch odeszła, jej misja trwa. Zespół KTOZ, wolontariusze, lekarze weterynarii i ludzie dobrej woli, którzy przez lata mieli zaszczyt z nią współpracować, deklarują, że będą kontynuować jej dzieło.
Foto: KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
