Kraków znów tonie po ulewach. Zalany szpital

Zalane Rondo Mogilskie, Tunel Krakowskiego Szybkiego Tramwaju, drzewo na torach w samym centrum. Nieprzejezdny tunel pod rondem Grunwaldzkim, tak jak i szereg innych ulic. Dzisiejsze ulewne deszcze ponownie zatapiają Kraków. A prognozy na noc są kiepskie.

W Krakowie rozpadało się na dobre. Sprawdziły się poranne ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, który dla większej części Małopolski, w tym także dla Krakowa, wydał ostrzeżenie 2 stopnia dotyczące między innymi silnych opadów deszczu. I mimo że to dopiero kilka godzin opadów i to do tego nie tak gwałtownych, jak te z połowy lipca, to komunikacja tramwajowa już została częściowo sparaliżowana, a niektóre ulice czy kluczowe skrzyżowania są nieprzejezdne dla samochodów. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej, bo w Krakowie i ma mocno padać całą noc.

Służby już dwoją się i troją, bo z powodu intensywnych opadów deszczu, występują spore utrudnienia w komunikacji miejskiej, przede wszystkim tramwajowej. Od godziny 21 zalane jest między innymi Rondo Mogilskie oraz Tunel Krakowskiego Szybkiego Tramwaju.

Komunikacja tramwajowa omija ulice Lubicz, Mogilską, Jana Pawła II, Powstania Warszawskiego oraz Tunel KST. Po godzinie 21 na ulicy Westerplatte drzewo spadło na tramwaj. Przez ponad pół godziny tramwaje nie jeździły w stronę Poczty Głównej.

Coraz gorsza sytuacja jest także na ulicach, na których zbiera się coraz więcej wody. Studzienki napełniają się i sieć kanalizacyjna nie jest w stanie odprowadzać opadów. Zalany jest jeden z kluczowych krakowskich węzłów - tunel pod Rondem Grunwaldzkim, ale nieprzejezdne się także ulice Półłanki, Złocień, Lublańska przy Kaczary, Chałubińskiego, Pytlasińskiego.

Zalana jest także droga pod wiaduktem na ul. Łokietka oraz przez Stachiewicza. Także droga pod wiaduktem na ul. Prądnickiej, która zalewana jest od niepamiętnych czasów przy byle deszczu.

Wylała także rzeka Drwinka. Jak poinformował wojewoda małopolski, Łukasz Kmita, zalana jest także część szpitala Dietla w Krakowie. – Rozmawiałem telefonicznie z dyrektorem szpitala. Strażacy są już na miejscu i odpompowują wodę, która wdarła się do budynku – mówi wojewoda.