82-letni gospodarz i 58-letnia dzierżawczyni części gospodarstwa odpowiedzą za znęcanie się nad stadem owiec. Zaniedbania, których się dopuścili, doprowadziły do śmierci 24 zwierząt.
- 18 lutego 2021 r. komisariat w Krzeszowicach został powiadomiony przez właściciela gospodarstwa rolnego w gminie Krzeszowice o konflikcie z kobietą, która dzierżawi od niego gospodarstwo – informuje rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Podłożem konfliktu miały być brakujące zwierzęta w stadzie owiec.
Na miejscu interwencji, policjanci stwierdzili, że owce na terenie gospodarstwa przetrzymywane są w niewłaściwych warunkach.
- Dach budynku gospodarczego przeciekał, a podłoże było podmokłe - dodaje rzecznik. - Na terenie posesji policjanci znaleźli truchła kilkunastu owiec i jagniąt.
Na miejsce wezwano powiatowego lekarza weterynarii, Krakowskie Towarzystwo Opieki na Zwierzętami i pracowników miejscowego urzędu gminy w Krzeszowicach.
- Lekarz weterynarii dokonał kontroli stada stwierdzając, że zwierzęta trzymane są w niewłaściwych warunkach bytowania, tj. bez dostępu do bieżącej wody i pożywienia, w nieocieplonym pomieszczeniu, z narażeniem ich na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych i w warunkach rażącego niechlujstwa - tłumaczy Sebastian Gleń.
Policjanci wykonali oględziny miejsca przetrzymywania zwierząt, znajdując truchła kolejnych owiec.
Kryminalni zatrzymali 82-letniego gospodarza oraz 58-latkę, która dzierżawiła część gospodarstwa od mężczyzny. Tego samego dnia w krzeszowickim komisariacie obojgu przedstawiono zarzuty z ustawy o ochronie zwierząt dotyczące znęcania się nad zwierzętami gospodarczymi oraz spowodowania uśmiercenia w sumie 24 owiec i jagniąt, poprzez przetrzymywanie ich w złych warunkach bytowania. Podejrzanym grozi kara do 3 pozbawienia wolności.
inf./fot. Małopolska Policja