Jeden z najsłynniejszych polskich malarzy, Artur Grottger, w 1863 roku wykonał cykl dziewięciu czarno-białych rysunków przedstawiających sceny z powstania styczniowego z roku 1863. Jeden z najbardziej znanych rysunków, „Kucie kos”, przedstawia wnętrze prawdziwej, istniejącej kuźni.
Cykl rysunków Grottgera zatytułowany Polonia jest wykonany czarną i białą kredką na ciemnożółtych kartonach. Składa się on z 9 ułożonych chronologicznie prac zatytułowanych: „Obraz symboliczny Polski”, „Branka”, „Kucie kos”, „Bitwa”, „Schronisko”, „Obrona dworu”, „Po odejściu wroga”, „Żałobne wieści”, „Na pobojowisku”.
„Kucie kos”, to obok „Bitwy” najbardziej znany rysunek artysty. Przedstawia kucie kos bojowych przeznaczonych dla powstańczych oddziałów kosynierów. W tle dwóch uzbrojonych w pistolety powstańców w rogatywkach z naszytymi biało-czerwonymi kokardami w narodowych barwach trzymających w dłoniach drzewce do kos, którzy czekają, aby osadzić na nich ostrza.
Nie wszyscy wiedzą, że przedstawia kucie kos w prawdziwej, istniejącej do dziś kuźni, która znajduje się… pod Krakowem – w Igołomi. I po niemal 160 latach od wybuchu powstania styczniowego nadal można ją oglądać. Jest wpisana do rejestru zabytków województwa małopolskiego. Żeby zobaczyć oryginał grafiki Grottgera, trzeba się wybrać nieco dalej – znajduje się on w zbiorach Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie.
Ponieważ za kilka dni 158 rocznica wybuchu powstania styczniowego, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa, Michał Drewnicki, postanowił o słynnej kuźni przypomnieć.