We wtorek po południu (9 maja) do straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie o tym, że przy ul. Podgórki w Krakowie leży mała sarenka. Zwierzę przebywało na jezdni, co zagrażało jego życiu.
Kobieta, która o zdarzeniu poinformowała strażników, przeniosła je na pobocze. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zgłaszająca czuwała przy sarence wraz z chłopcem.
– Gołym okiem widać było, że zwierzę jest bardzo młode i niesamodzielne, dlatego zwróciliśmy się o pomoc do specjalistów od dzikich zwierząt
– relacjonują strażnicy miejscy.
W opinii fachowców sarenka najprawdopodobniej przyszła na świat tego samego dnia. Ostatecznie została zabrana na obserwację do ośrodka dla dzikich zwierząt.
![](https://cdn.glos24.pl/2023/05/345635350_172488172424912_4171980280549361740_n_w1000.webp)
![](https://cdn.glos24.pl/2023/05/345624011_930443791407439_3792051948855637179_n_w1000.webp)
Źródło/Fot. Straż Miejska Miasta Krakowa