W sobotę 8 listopada w gminie Kalwaria Zebrzydowska doszło do wypadku drogowego. Za całą sytuację odpowiedzialny był jeden kierowca, który nie był w stanie prowadzić pojazdu zgodnie z przepisami.
Na miejsce zdarzenia pojechali policjanci z lokalnej komendy. Jak udało im się ustalić, kierujący osobowym Volkswagenem stracił panowanie nad samochodem, przez co wypad z drogi, a podróż zakończył w pobliskim rowie.
Miał prawie 3 promile
Na szczęście dla mężczyzny, nic poważnego mu się nie stało. Ponadto był jedynym uczestnikiem zdarzenia. Tutaj jego historia się jednak nie kończy. Nie wiedząc, jaka była przyczyna kolizji, funkcjonariusze postanowili sprawdzić stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że kierowca miał blisko 3 promile w organizmie, a dokładnie wydmuchał 2,8 promila alkoholu.
Komunikat policji
39-latkowi zostało odebrane prawo jazdy, a za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. O jego losie będzie teraz decydował sąd.
— Każdy nietrzeźwy kierowca to potencjalne zagrożenie na drodze. Tym razem skończyło się tylko na uszkodzonym aucie, ale mogło dojść do tragedii. Alkohol i kierownica to zawsze zły wybór.
— informują kalwaryjscy policjanci.
Fot: Małopolska Policja



















