wtorek, 9 listopada 2021 16:49

Pechowy koniec sezonu dla rajdowca z Wieliczki. Michał Rokita i Rafał Ślęczka wypadli z trasy na 66. Rajdzie Wisły

Autor Marzena Gitler
Pechowy koniec sezonu dla rajdowca z Wieliczki. Michał Rokita i Rafał Ślęczka wypadli z trasy na 66. Rajdzie Wisły

Niespodziewanie zakończył się udział załogi Rokita-Ślęczka w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Śląska – 66. Rajdzie Wisły. - Nie spodziewaliśmy się niestety tak przedwczesnego i pechowego zakończenia - podsumował rajdowiec z Wieliczki.

W dniach 22 – 23 października 2021 r., odbyła się piąta, a zarazem ostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska – 66. Rajd Wisły. Stanowił nie łatwe wyzwanie dla wszystkich zawodników, a przede wszystkim dla załogi rajdowej Michał Rokita i Rafał Ślęczka (Renault Clio Sport), zajmującej 1. miejsce w Klasyfikacji Generalnej oraz Klasie RO 1, po Rajdzie Śląska, która swój udział fatalnie zakończyła na drugim odcinku specjalnym i do rywalizacji już nie powróciła.

Michał Rokita: Celem na tegoroczny Rajd Wisły było przejechanie go w zadowalającym tempie i zdobycie wystarczającej ilości punktów do zdobycia mistrzowskiego tytułu w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu. Przed rajdem otrzymaliśmy oficjalną informację o odwołaniu ostatniej rundy sezonu 2021 – Rajdu Barbórki Cieszyńskiej, więc wiedzieliśmy, że musimy dać z siebie wszystko. Przed rajdem licząc punkty, doszliśmy do wniosku, że jest 41 wariacji wyników, które mogą się spełnić, więc oczywistym stało się, że nie jest to rajd na dojechanie i dowiezienie tytułu, a walka będzie trwać dosłownie do ostatnich metrów ostatniego odcinka specjalnego. OS nr 1 Partecznik z góry założyliśmy „odpuścić”, ze względu na mój brak pewności jazdy w warunkach o ograniczonej widoczności i ciemnościach. Do Etapu II stanęliśmy w bojowych nastrojach (3. miejsce w klasyfikacji generalnej i 1. Miejsce w klasie RO 1), zakładając szybkie tempo i atak by odrobić straty. Było to świadomie podjęte ryzyko i nie było tu mowy o tzw. „podpałce”, był to plan, który założyłem sobie już wcześniej. Niska temperatura i górski klimat zadecydowały o wyborze najmiększej dostępnej mieszanki asortymentu Extreme – modelu VRC W3, a więc semi slick przygotowany dla niskich temperatur, szybko dogrzewający się. Opona zgodnie z założeniami, zachowywała się poprawnie i dawała pewność jazdy oraz zadowalającą przyczepność. Początek odcinka specjalnego nr 2 – Laliki, składał się ze spadań i w znacznej mierze przebiegał w dół, a ja wiedziałem, że możemy w tych miejscach dużo zyskać czasu i zamierzałem jak najszybciej pokonać, gdyż druga część odcinka była bogata w podjazdy pod górę, na których nasze Clio traci ze względów technicznych – silnik, którego kondycja pogorszyła się znacznie i zauważalnie, zwłaszcza jest to odczuwalne właśnie przy podjazdach pod górę. Niestety zakończyliśmy jazdę wypadając z trasy. Analizując ujęcie z wewnątrz samochodu oraz z zewnątrz, które pozyskaliśmy dzięki uprzejmości kibiców, doszliśmy do wniosku, że błędem jaki zrobiłem, poza zbyt szybkim wejściem w zakręt był również błąd niewychwycenia negatywnego pochylenia zakrętu do zewnątrz co znacznie zmieniło koncepcję jaką założyłem sobie na jego pokonanie, gdyż uważałem, że droga biegnie w dół, ale zakręt sam w sobie nie jest wyprofilowany negatywnie. To był największy błąd. Zakończyliśmy jazdę jednocześnie żegnając się z szansą na zdobycie tytułu w klasyfikacji generalnej. Uważam jednak, że lepiej zakończyć w taki sposób niż mieć odczucie, że przejechało się rajd na dojechanie, gdyż rajdy to walka na ułamki sekund i własny progres, który wzrasta poprzez poszerzenie swoich limitów, zwłaszcza, że sytuacja wymagała podjęcia przez nas ryzyka i ataku oraz szybkiej jazdy. Dziękujemy Kubie Okońskiemu z Wieliczki wraz z całą ekipą kibiców za pomoc na miejscu, gdzie wypadliśmy, za catering i herbatkę, która rozgrzała nas w takich chłodnych nastrojach i warunkach.

Rafał Ślęczka: Rajd Wisły już przeszedł do historii. Przyjechaliśmy tu zmotywowani, z celem walki o jak najlepsze miejsce w klasyfikacji generalnej, świadomi tego, że nie będzie łatwo. Nie spodziewaliśmy się niestety tak przedwczesnego i pechowego zakończenia jak już Michał wspomniał. Mamy nadzieję, że jeszcze pokażemy się kibicom na trasach rajdowych z jak najlepszej strony. Do zobaczenia!

Gorące podziękowanie dla naszych partnerów i kibiców !

Start w 66. Rajdzie Wisły, w 5. Rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska 2021 załogi rajdowej Michał Rokita i Rafał Ślęczka był możliwy dzięki partnerom:

| Extreme – Performance Tyres | Dimeg Invest | Powiat Wielicki | Stronglex.eu | RStechnology Adam Rachwał | Racing Shop | SDL.studio Motorsport Design | Okleic.pl | Mdrive | Rally Craft | 4 pliszki – domki Zawoja | MTS TRANS Transport Spedycja | Magnares | CustomT echnology | GB Promotion | Moto Radio | Głos Wielicki | ŚLĘCZKA Motorsport | Wieliczkacity.pl |  Głos Wielicki | Panorama Powiatu Wielickiego | Automobilklub Stomil w Dębicy | Automobilklub Galicyjski |

Fot. Wojciech Anusiewicz - RALLYSHOT

Wieliczka - najnowsze informacje

Rozrywka