- Tamci ludzie mogą krzyczeć, żeby ich domów nie wyburzać, a nasze mogą być zburzone - mówił na proteście w Krakowie Andrzej Iskra z Lednicy Górnej. Mieszkańcy gminy Wieliczka chcieli zaprotestować przeciwko wariantowi 6 przebiegu nowego odcinka S7 Kraków - Myślenice i zaapelować do krakowskich radnych o wprowadzenie zmian w procedowanej przez nich rezolucji do GDDKiA.
W środę, 27 kwietnia w Krakowie odbywała się sesja Rady Miasta, na której radni dyskutowali o przebiegu nowego odcinka S7 Kraków - Myślenice. Klub prezydencki Przyjazny Kraków wniósł projekt rezolucji do GDDKiA apelując, aby zaniechała dalszych prac nad wariantami 1-5 i przeprowadziła dodatkowe konsultacje z mieszkańcami Krakowa.
W związku z tym punktem obrad swój protest pod Urzędem Miasta, adresowany do GDDKiA, zorganizowali mieszkańcy południowej części Krakowa. W proteście chcieli wziąć udział mieszkańcy gminy Wieliczka, którzy przygotowali petycję do krakowskich radnych, aby w swojej rezolucji uwzględnili również to, że inwestycja w wariancie nr 6 będzie uciążliwa i dla Wieliczki, i dla krakowskiego Bieżanowa.
Przypomnijmy, pod koniec stycznia GDDKiA przedstawiła nowe warianty przebiegu planowanego odcinka S7 Kraków - Myślenice prezentując tzw. studium korytarzowe. Wszystkie rozpoczynają się na A4 w Krakowie i kończą w Myślenicach, ale każdy przebiega inną trasą. Dla mieszkańców południowej części Krakowa nie do zaakceptowania są warianty biegnące przez dzielnicę Swoszowice (1-5), dla mieszkańców Wieliczki warianty od 2 do 6 (taka rezolucję do GDDKiA przyjęła Rada Miejska w Wieliczce).
W środę rano okazało się, że protestować pod urzędem mogą tylko uczestnicy protestu zorganizowanego przez komitet ze Swoszowic. Wieliczanom policja zabroniła rozwinąć swoje transparenty. - Rozłożyliśmy transparent, ale panowie policjanci kazali nam złożyć, mówiąc, że my nielegalnie. Tamci ludzie są legalnie, mogą krzyczeć, żeby ich domów nie wyburzać, a nasze mogą być zburzone - podsumował Andrzej Iskra z Lednicy Górnej.
Nie pomogły wyjaśnienia, że Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz w ostatniej chwili zmienił porządek obrad, dlatego ich protest pod Urzędem Miasta Krakowa nie został zgłoszony od godz. 9.30. Warto dodać, że Komarewicz był inicjatorem rezolucji, w której krakowscy radni m.in zaapelowali do GDDKiA o zaniechanie prac nad wariantami 1-5 (co de facto oznacza poprowadzenie nowego odcinka S7 przez powiat Wielicki).