Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę policjantów, bo nie miał maseczki ochronnej. Podczas interwencji znieważył ich, a potem chciał wręczyć policjantom łapówkę, aby uniknąć za to odpowiedzialności. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w środę (18 listopada) w godzinach wieczornych. Uwagę policjantów z Komisariatu Policji w Świątnikach Górnych, patrolujących ulice Mogilan, zwróciło dwóch spacerujących mężczyzn, bez zasłoniętych ust i nosa.
Kiedy mundurowi podjęli interwencję, jeden z nich bez zbędnej dyskusji przyznał się do popełnionego wykroczenia i przyjął mandat za niestosowanie się do tego obowiązku. Do drugiego z nich, 56-letniego mieszkańca gminy Mogilany, argumenty policjantów nie docierały. Lekceważył ich polecenia, w dalszym ciągu nie zakładając maski ochronnej. Dwukrotnie podczas interwencji próbował się oddalić. Zachowywał się też agresywnie i wykrzykiwał wulgaryzmy.
-Aby tego było mało, mężczyzna zaczął wyzywać policjantów, a kiedy poinformowali go, że właśnie popełnił przestępstwo znieważenia ich, wówczas 56-latek wyjął 400 złotych i próbował wręczyć mundurowym w zamian za odstąpienie od czynności służbowych - podkom. Justyna Fil z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie został zbadany na zawartość alkoholu. Okazało się, że miał ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Podczas interwencji 56-latek dopuścił się kilku wykroczeń w postaci niestosowania się do obowiązku zasłaniania ust i nosa, używania nieprzyzwoitych słów oraz niestosowania się do wydawanych poleceń funkcjonariuszy. Oprócz popełnionych wykroczeń, odpowie również za próbę wręczenia łapówki oraz za znieważenie policjantów. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 8 lat więzienia.
inf./fot. KPP Kraków