środa, 5 czerwca 2024 08:56

Wspomnienie Janusza Rewińskiego. Żegnamy absolutnego króla humoru i satyry

Autor Norbert Kwiatkowski
Wspomnienie Janusza Rewińskiego. Żegnamy absolutnego króla humoru i satyry

Albert Einstein powiedział dekady temu, że „człowiek, który nigdy nie popełnił błędu, nigdy nie próbował niczego nowego.” Ta sentencja niewątpliwie pasuje do zmarłego w ostatnich dniach Janusza Rewińskiego, który - jak każdy z nas - miał swoje wady. To jednak nie trudny charakter, a jego wyjątkowość sprawiła, że wśród ludzi zapracował sobie na status absolutnej legendy...

Sarkastyczny geniusz

Słynny Stefan "Siara" Siarzewski z Kilera na świat przyszedł w 1949 roku w Żarach. Już od najmłodszych lat ciągnęło go do wystąpień publicznych. Wybór oczywisty, ponieważ taka łatwość do sarkastycznego interpretowania rzeczywistości zdarza się niezwykle rzadko. Rewiński miał to jednak do siebie, że lubił być zaangażowany, dlatego zanim skończył studia na Wydziale Aktorskim w Krakowie, to kształcił się w Technikum Budowy Silników Lotniczych we Wrocławiu.

Samoloty były jego pasją, jednak taki talent musiał być utożsamiany ze sceną. Jego oryginalność docenił sam Marek Grechuta podczas występów w kultowej krakowskiej Piwnicy pod Baranami, a na szerszą wodę wypłynął dzięki występom w Kabarecie Olgi Lipińskiej.

Rewiński umiał w kabaret... i to bardzo. Do legendy przeszły jego występy z Bohdanem Smoleniem i Zenonem Laskowikiem ze słynnego Kabaretu TEY, gdzie panowie odważnie poruszali tematy niekoniecznie podobające się ówczesnej władzy. Tu należy wspomnieć, że być może najsłynniejszy brodacz w Polsce dostał propozycję zagrania... Ferdynanda Kiepskiego w Świecie Według Kiepskich. Rewiński odmówił jednak tej roli, która ostatecznie przypadła Andrzejowi Grabowskiemu.

Kiler i Akademia Pana Kleksa

Umówmy się. Jakkolwiek człowiek by się nie starał tego udowodnić, Janusz Rewiński i tak najbardziej będzie kojarzony z rolą "Siary" w Kilerze. Jest to absolutnie jedna z najbardziej kultowych ról w historii polskiej kinematografii, a słynny gangster doczekał się wręcz kopalni kultowych tekstów znanych po dzień dzisiejszy.

"Jesteś bardzo fajny kiler", "Gdzieś była lafiryndo?", "Gdzie mnie z tą gitarrrą?" i można by wymieniać tak w nieskończoność. Rewiński absolutnie genialnie odegrał swoją rolę, dlatego najlepszym tego dowodem będzie po prostu docenienie mistrza i obejrzenie najbardziej kultowych scen z jego udziałem:

Sam "Siara" nie miał problemu z przypisywaniem jego kariery do tylko jednej roli. Jak sam wspominał - docenia, że ludzie tak polubili jego charakteryzację w Kilerze, jednak będąc obiektywnym, Rewińskiemu można przypisać kilka znakomitych ról. Jedna z nich, to oczywiście "Latający Holender" w Podróżach Pana Kleksa...

Docenienie fanów i... kolegów po fachu

Janusz Rewiński nie miał łatwego charakteru. Tym bardziej należy docenić fakt, że wśród innych satyryków i aktorów cieszył się znakomitą opinią. Właściwie nie było osoby, która go nie lubiła i trudno się temu dziwić, ponieważ słynny "Siara" nikogo nie udawał, a jego wyjątkowa szczerość nie wiązała się z brakiem szacunku do innego człowieka.

Znakomicie życie i sposób funkcjonowania naszego bohatera podsumował w swoim pożegnalnym poście Wojciech Mann, który napisał wprost:

Do: Janusz Rewiński
Od: Wojciech Mann
Zarówno wtedy, gdy byliśmy blisko, jak i wtedy, gdy byliśmy dalej od siebie, potrafiłeś mnie rozpogodzić i rozśmieszyć.
A teraz tak bardzo mnie zasmuciłeś…

Janusz Rewiński nie tylko podczas swoich ról miał wyjątkową łatwość do rozbawiania ludzi. Był w tym genialny, jednak posiadał umiejętność wyczucia momentu, gdzie można sobie było pozwolić na żart. Tą nieoczywistą zależność widać znakomicie na nagraniu pochodzącym z programu "Święta w domu Drozdy" z 1988 roku:

Epizody polityczne

Janusz Rewiński począwszy od lat 90. mocno zainteresował się polityką. Już w 1991 r. został posłem na Sejm I kadencji i w ławach poselskich zasiadał dwa lata. Później różnie mu się wiodło na tej płaszczyźnie, a Polakom przypomniał o sobie w 2010 roku, gdy wszedł w skład komitetu poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.

Byłoby to jednak mocno niesprawiedliwe, gdyby ktoś utożsamiał naszego bohatera z wyborami politycznymi, ponieważ to scena była jego największym żywiołem i to ona zapewniła mu "wieczną chwałę" wśród fanów.

1 czerwca 2024 roku coś się niewątpliwie zakończyło, a film pt. "Życie Janusza Rewińskiego" przynajmniej chwilowo przestał być transmitowany. Możemy być jednak pewni, że genialny aktor i satyryk "wylądował" w miejscu, gdzie dalej będzie bawił i fascynował ludzi swoją nietuzinkową osobą...

Foto: Wikimedia Commons (Halicki)

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka