czwartek, 18 lipca 2019 12:20

Oszust usłyszał aż 141 zarzutów

Autor Joanna Frydrych
Oszust usłyszał aż 141 zarzutów

Wielomiesięczna, wytężona praca policjantów z Komisariatu Policji V w Krakowie, polegająca głównie na zbieraniu i analizowaniu materiału dowodowego, przyniosła wymierny efekt i pozwoliła na przedstawienie zarzutów dwóm oszustom. 31-latek, „mózg” stojący za nielegalnym procederem usłyszał ich aż 141, natomiast jego 27-letni pomocnik 20. Starszy z panów dokonywał m.in. oszustw komputerowych, bezprawnie uzyskiwał informacje oraz wyłudzał pożyczki. Łączna wartość strat jakie ponieśli pokrzywdzeni w wyniku przestępczego procederu wynosi ok. 120 tys. złotych.

Pracujący nad tą sprawą śledczy przesłuchali kilkadziesiąt osób oraz nawiązali współpracę z innymi jednostkami Policji na terenie całego kraju, do których zgłaszały się oszukane osoby. Dzięki wysiłkowi funkcjonariuszy mężczyźni za swoje postępowanie odpowiedzą karnie.

Policjanci do pracy nad sprawą przystąpili pod koniec grudnia 2017 roku. Wówczas na Komisariacie Policji V w Krakowie złożone zostało zawiadomienie dotyczące oszustów, którzy przy użyciu nielegalnie pozyskanych danych z kart płatniczych nabywali w Internecie sprzęt elektroniczny, komputerowy lub telefony komórkowe, a następnie odbierali go w stacjonarnych sklepach lub paczkomatach. Obsługę jednego ze sklepów z elektroniką i sprzętem komputerowym na krakowskich Dębnikach, gdzie trafiały zamawiane przez mężczyzn towary, zaniepokoił fakt, iż płatnikami za sprzęty były różne firmy lub osoby prywatne natomiast po ich odbiór do punktu przychodzili za każdym razem 31-latek lub jego młodszy wspólnik. Kiedy pracownicy próbowali potwierdzić zlecenie dzwoniąc pod numer jednej z firm, która miała złożyć i zapłacić za zamówienie okazało się, że 31 i 27-latek nie pracują tam oraz nie zamawiano żadnego sprzętu. Podobna sytuacja miała miejsce także przy kolejnych próbach weryfikacji wiarygodności mężczyzn i dokonanych transakcji. Wtedy wyszła na jaw nielegalna działalność oszustów, w ramach której 31-latek pozyskiwał w Internecie (kupował od przestępców lub sam „hakował”) dane z kart płatniczych potrzebne do zamówienia produktu oraz przeprowadzenia transakcji zakupu i jej autoryzacji, a później sam lub z pomocą 27-latka przychodził po odbiór towarów. W wyniku nieuczciwych transakcji pokrzywdzonych zostało kilkadziesiąt osób i podmiotów gospodarczych, których rachunki bankowe obciążono środkami za dokonane przez oszusta zakupy. Mężczyźni zostali zatrzymani bezpośrednio po tym, jak w komisariacie przyjęte zostało zawiadomienie i śledczy rozpoczęli czynności w sprawie. Wtedy też funkcjonariusze przystąpili do gromadzenia materiału dowodowego, który pozwoliłby przedstawić zatrzymanym zarzuty w sądzie.

Pierwszymi działaniami jakie wykonali śledczy pracujący nad sprawą, było przeszukanie pomieszczeń zajmowanych przez oszustów i zabezpieczenie przedmiotów i dokumentów, które posłużyć miały jako materiał dowodowy. W wyniku sprawdzenia lokali policjanci zabezpieczyli m.in. laptop, dyski z danymi, telefony komórkowe, karty SIM, a także dokumentacje w postaci m.in. zawartych przez nich umów oraz faktur VAT potwierdzających zakupy sprzętu elektronicznego i komputerowego.

W ramach prowadzonego postępowania funkcjonariusze systematycznie uzupełniali akta sprawy m.in. o dane uzyskane od operatorów sieci komórkowych, dane z banków, opinie biegłego z zakresu informatyki. To właśnie opinia biegłego pozwoliła mundurowym ustalić, że „mózgiem” przestępczego procederu był przede wszystkim 31-letni mężczyzna, natomiast 27-latek wspierał go i pomagał w zleconych zadaniach tj. odbieranie przesyłek i sprzedaż sprzętu w lombardach.

Kolejne miesiące pracy nad sprawą pokazały, że 31-latek miał na swoim koncie znacznie większą liczbę oszustw. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna zamieszczał na jednym z popularnych, internetowych portali aukcyjnych ogłoszenia z ofertami sprzedaży odzieży w atrakcyjnych cenach. Klienci zwabieni dobrymi cenami, kupowali ubrania, uiszczali za nie opłaty ale nigdy nie otrzymywali zamówionego towaru. Natomiast kontakt ze sprzedającą urywał się zaraz po tym, jak pieniądze wpływały na konto oszusta. Na tym „pomysłowość” starszego z mężczyzn się nie skończyła. Wnikliwa analiza materiału pozwoliła śledczym na przypisanie 31-latkowi kolejnych kilkudziesięciu oszustw internetowych, polegających tym razem na podszywaniu się pod cudze dane i wyłudzaniu na nie pożyczek w firmach pożyczkowych działających w sieci.

Podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Do sądu skierowany został akt oskarżenia przeciwko oszustom. 31-latkowi przedstawiono łącznie 141 zarzutów. Mężczyzna odpowie karnie za oszustwa, oszustwa komputerowe, bezprawne uzyskanie informacji, wyłudzenie pożyczek oraz wyrządzenie szkody majątkowej. Jego młodszemu wspólnikowi przedstawiono 20 zarzutów dotyczących oszustw komputerowych. O dalszych losach mężczyzn zdecyduje sąd. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

Info/foto: KWP Kraków

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka