Radni z PiS chcą opóźnić wejście w życie zapisów uchwały o utworzeniu Parku Kulturowego Nowa Huta. Przeciwko tym zmianom protestuje Rafał Komarewicz z Polski 2050. Projekt przygotowany Włodzimierza Pietrusa i Renatę Kucharską został odesłany do projektodawców.
W porządku obrad LVIII sesji Rady Miasta Krakowa znalazł się projekt zmiany uchwały o utworzeniu Parku Kulturowego Nowa Huta autorstwa klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość.
Podjęta w listopadzie 2019 roku uchwała z okazji 70-lecia powstania Nowej Huty, miała na celu uchronić architekturę Nowej Huty przed dewastacją i ograniczała możliwość umieszczania szpecących ją reklam i banerów. Uchwała przyjęta jednogłośnie sukcesywnie jest realizowana m.in przy pomocy Straży Miejskiej Miasta Krakowa, która kontroluje jej wdrażanie w przestrzeni publicznej.
Michał Drewnicki (PiS) wielokrotnie ponaglał, aby uchwałę wdrożyć jak najszybciej. - W Nowej Hucie mamy zdecydowanie mniej lokali gastronomicznych czy usługowych niż na Starym Mieście, problemy z reklamami czy naganiaczami do lokali nie są więc tak widoczne jak w centrum Krakowa. Ale gdy Nowa Huta zacznie się jeszcze bardziej rozwijać, Park Kulturowy uchroni ją przed negatywnymi następstwami tego procesu – mówił w 2019 roku. Teraz jednak chciałby opóźnić jej realizację. Dlaczego? Chodzi głównie o problemy lokalnych przedsiębiorców spowodowane pandemią. Reklamy mają pomóc im "odbić się od dna".
Radni Włodzimierz Pietrus oraz Renata Kucharska przygotowali projekt uchwały Rady Miasta Krakowa, który ma wydłużyć o kilka miesięcy czas dostosowania się przedsiębiorców do zapisów Parku Kulturowego. Lockdown spowodował, że wielu z nich nie miało dochodów, a dostosowanie się to często spore koszty, dlatego klub Prawo i Sprawiedliwość chce im dać kilka miesięcy oddechu.
Na wprowadzenie zmian przedsiębiorcy mieliby czas do 31 grudnia 2021.
Pomysł opóźnienia wejście w życie uchwały nie podobał się Rafałowi Komarewiczowi z Polski 2050. "Dziś podczas sesji Rady Miasta Krakowa będziemy decydować w sprawie projektu uchwały autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości. Politycy chcą, aby zapisy dotyczące Parku Kulturowego Nowa Huta nie obowiązywały od 28 maja, tylko od przyszłego roku. Jako przedstawiciel ugrupowania Polska 2050 Szymona Hołowni będę głosował przeciwko temu wnioskowi - poinformował Komarewicz w oświadczeniu.
Zdaniem Rafała Komarewicza przedsiębiorcy mieli dość czasu, aby dostosować się do nowych przepisów. "Przypomnę tylko, że uchwałę w sprawie Parku Kulturowego dla starej Nowej Huty przegłosowaliśmy 20 listopada 2019 roku, a weszła w życie dopiero 28 listopada zeszłego roku. Od prawie dwóch lat mieszkańcy oraz przedsiębiorcy wiedzą, jakie regulacje będą obowiązywać od 28 maja - argumentuje radny.
Jakie zmiany wprowadza uchwała o Parku Kulturowym Nowa Huta? "Najważniejsze zmiany dotkną estetyki szyldów (m.in. mają zniknąć pstrokate elementy nie mające nic wspólnego z dbałością o przestrzeń publiczną). Nie będzie można prowadzić działalności handlowej w bramach czy umieszczać urządzeń nagłaśniających w ogródkach gastronomicznych. Właściciele nieruchomości podczas planowania i przeprowadzania remontów będę musieli zwracać uwagę na detale architektoniczne" - wylicza radny z Polski 2050.
"W mieście, które aspiruje do miana metropolii XXI wieku, nie możemy pozwolić sobie na wszechobecny kicz czy brak poszanowania dla architektury, która stanowi o tożsamości jednej z najważniejszych dzielnic Krakowa. Wszyscy musimy nauczyć się dbać o to, co znajduje się w przestrzeni publicznej.
Park Kulturowy Nowa Huta, to wyjątkowe wyróżnienie ze strony władz Krakowa dla najmłodszej części miasta. Do tej pory specjalną ochroną otoczyliśmy Stare Miasto, uznając go za najważniejszy obszar Małopolski. Teraz Kraków ma oddychać drugim, estetycznym płucem, jakim będzie centrum Nowej Huty.
Po blisko dwóch latach od przegłosowania uchwały w sprawie Parku Kulturowego Nowa Huta, po raz drugi musimy powiedzieć, że leży nam na sercu szacunek dla tej części Krakowa. Szacunek dla architektury i przestrzeni publicznej Nowej Huty. Szacunek dla ludzi, który pokochali Nową Hutę.
Apeluję do pozostałych kolegów i koleżanek radnych o odrzucenie wniosku autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości" - wzywa radny Komarewicz.
O wsparcie dla nowohuckich przedsiębiorców na łamach strony krakow.pl apeluje radny Wojciech Krzysztonek, który właśnie odszedł z PO. "Z jednej strony jest to bardzo ważny i długo oczekiwany dokument. Jego celem jest głównie ochrona i wyeksponowanie niezwykłych walorów architektonicznych Nowej Huty. Z drugiej strony faktycznie wchodzi on w życie w sytuacji, kiedy wielu przedsiębiorców próbuje wiązać koniec z końcem. Nie mam wątpliwości, że powinni oni otrzymać od Miasta wsparcie finansowe na dostosowanie się do nowych regulacji. Przypomnę, że Rada Miasta już w 2016 r. z inicjatywy klubu PO podjęła w tej sprawie stosowną uchwałę. Gdyby ją zrealizowano, tych problemów moglibyśmy uniknąć, nawet w warunkach pandemii…"
"We wspomnianej uchwale kierunkowej wnioskowaliśmy m.in. o wsparcie finansowe dla nowohuckich przedsiębiorców. Utrzymanie cennych detali architektonicznych, dostosowanie szyldów reklamowych do nowych wymogów czy rekonstrukcja historycznej linii zabudowy wiążą się ze znacznymi kosztami. Nie mogą one spadać tylko na barki przedsiębiorców i mieszkańców. Historyczny układ urbanistyczny Nowej Huty jest naszym wspólnym dobrem, dlatego partycypacja Miasta w jego ochronie jest naturalna. Wciąż liczę, że Miasto zrobi w tej sprawie, co do niego należy - mówi w rozmowie z Katarzyną Maleta-Madejską z krakow.pl.
Ostatecznie na wczorajszej, 26 maja, sesji Rady Miasta Krakowa, aby zadecydowali nie przyjmować zmian w uchwale o Parku Kulturowym Nowa Huta, ale odesłać wniosek projekt do projektodawców. Oznacza to, że radni widzą potrzebę opóźnienia zmian, ale chcą aby inicjatorzy chwały zaproponowali inny termin w swoim projekcie.
Od głosu wstrzymali się Tomasz Daros i Andrzej Hawranek, Łukasz Maślona, Jan Pietras, Anna Prokop-Staszecka, Łukasz Sęk i Michał Starobrat natomiast, Rafał Komarewicz i Teodozja Maliszewska byli przeciw. Dominik Jaśkowiec nie wziął udziału w głosowaniu.
fot. Jan Garczyński / krakow.pl
