poniedziałek, 9 stycznia 2023 15:22

Parlamentarzyści PO chcą odwołania prezesa Orlenu. "Kłamali, kłamią i kłamać będą"

Autor Marzena Gitler
Parlamentarzyści PO chcą odwołania prezesa Orlenu. "Kłamali, kłamią i kłamać będą"

— Gdyby Orlen nie zawyżał cen paliwa inflacja mogłaby być dziś niższa o około 1 lub 1,5 punktu procentowego - mówił Aleksander Miszalski. — Chcemy wyjaśnień w sprawie zawyżania cen paliw w 2022 roku - dodał Marek Sowa, który zapowiedział też wezwanie prezesa Daniela Obajtka przed sejmową Komisję Energii i Skarbu Państw. — Kłamali, kłamią i kłamać będą, dopóki nie pozbawimy ich władzy. Dbają  tylko o swoje zyski, nie przejmują się problemami Polaków - spuentował Bogdan Klich. Parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej spotkali się z dziennikarzami na stacji Orlenu w Krakowie.

Senator Bogdan Klich oraz posłowie Aleksander Miszalski i Marek Sowa 9 stycznia zorganizowali w Krakowie briefing poświęcony zawyżaniu cen paliw przez Orlen. Miejsce wybrali nieprzypadkowo - spotkanie z mediami odbyło się przez stacją paliw Orlen przy ul. Kazimierza Wielkiego w Krakowie.

Poseł Aleksander Miszalski przypomniał, że w Polsce mimo obniżek cen na rynkach światowych, kierowcy płacili znacznie więcej za paliwo niż użytkownicy aut w innych krajach. Zwrócił też uwagę, że wysokie ceny benzyny wpłynęły na ceny towarów i usług i napędzały inflację. — Mimo, że ceny baryłki ropy spadały w ciągu ostatnich miesięcy oraz  został obniżony podatek VAT, przez nadzwyczajnie wysoką marże Orlenu ceny paliw nie zostały obniżone. Ceny hurtowe paliwa były jednymi z  najwyższych w Europie — mówił poseł Aleksander Miszalski. — Przeciętnie Polak który ma samochód przejeżdża 1000 km miesięcznie, samochód średnio spala 8 l/100 km, czyli przeciętny Obywatel tankuje 80 l, zawyżona marże przez Orlen o około 80 gr, skutkowała tym, że w  ostatnich miesiącach przeciętny Polak stracił około 700 zł. Gdyby Orlen nie zawyżał cen paliwa inflacja mogłaby być dziś niższa o około 1 lub  1,5 punktu procentowego. Gdyby nie mieli nic do ukrycia wpuściliby do  siedziby spółki kontrolerów NIK oraz odpowiadali na konferencjach  prasowych na pytania dziennikarzy - dodał.

Marek Sowa zapowiedział, że posłowie Platformy Obywatelskiej będa domagali się wyjaśnień od prezesa Daniela Obajtka, który zostanie wezwany przez sejmową Komisję Energii i Skarbu Państw. — Chcemy wyjaśnień w sprawie zawyżania cen paliw w 2022 roku, będziemy wzywać Prezesa Daniela Obajtka przed sejmową Komisję Energii i Skarbu  Państwa. Chcemy dowiedzieć się dlaczego drenowano z kieszeni Polaków  pieniądze które trafiały do Orlenu. Przedsiębiorcy, wykorzystujący  paliwo na co dzień ponosili ogromne koszty tak samo jak samorządy, które  organizują transport publiczny. Marże które ustalił Orlen były  nieporównywalne z innymi marżami, innych koncernów na rynkach  światowych - mówił w Krakowie.

"Cud na Orlenie" skomentował też senator Bogdan Klich, który podkreślił, że parlamentarzyści opozycji będą domagać się kontroli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta w państwoeej spółce. — Kłamali, kłamią i kłamać będą, dopóki nie pozbawimy ich władzy. Dbają  tylko o swoje zyski, nie przejmują się problemami Polaków. Propaganda  sprawujących władze mówiła, że mamy najniższe ceny paliw w Europie.  Jeśli chodzi o siłę nabywczą, Polska jest na piątym miejscu tzn. Polak za swoją wypłatę może kupić mniej paliwa, niż zdecydowana większość Europejczyków - mówił Bogdan Klich. — Byliśmy okłamywani, że ceny paliw są najniższe w Europie, ponieważ tak naprawdę są jednymi z najwyższych cen — dodał.

Na koniec spotkania podsumował, że prezes Orlenu powinien zostać odwołany, podobnie jak wszyscy, którzy z ramienia rządu nadzorowali spółkę. — Domagamy się odwołania Daniela Obajtka z funkcji prezesa Orlenu. Domagamy się kontroli UOKIK, tak aby wszyscy dowiadywali się ile Polacy stracili na  zawyżanych marżach. Domagamy się odwołania przez Premiera Morawieckiego  wszystkich tych, którzy nadzorowali Orlen, ponieważ są współwinni temu  procederowi — podkreślił.

Przypomnijmy, od 1 stycznia przestała obwiązywać obniżka WAT na paliwo, mimo to nie zmieniły się ceny na stacjach paliw, w tym na Orlenie. Stało się tak dlatego, że dzień wcześniej - 31 grudnia, Orlen zaczął obniżać ceny hurtowe paliw. Opozycja zarzuca prezesowi Orlenu, że spółka celowo zawyżała wcześniej ceny hurtowe, które mogły być niższe, przysparzając sobie zysków i drenując kieszenie Polaków. Obajtek tłumaczył, że zrobił wszystko, aby ustabilizować rynek i zapobiec panice.

Podobne akcje jak ta w Krakowie odbyły się w innych miastach. "Jesteście wdzięczni Orlenowi za to, że 1 stycznia mimo wzrostu stawki VAT na paliwa do 23 proc. nie wzrosła jego cena na stacjach? Oznacza to, że przez wiele miesięcy Orlen okradał nas wszystkich zawyżając swoją marżę. Od połowy minionego roku cena ropy spadała, a Daniel Obajtek cieszył się kosmicznymi zyskami Orlenu. Tylko do września 2022 r. Orlen miał 12,7 mld zysku na czysto! Każdy właściciel samochodu w Polsce stracił w zeszłym roku 700 złotych. W dniu dzisiejszym otrzymałem dane o ilości zarejestrowanych samochodów w Powiecie Wadowickim, których jest 155 209. Co oznacza, że mieszkańcy Powiatu Wadowickiego zostali ograbieni na kwotę 108 646 300 złotych. Myślisz, że ten problem Ciebie nie dotyczy? Nic bardziej mylnego! Możesz nie jeździć samochodem, ale wyższe ceny paliw to wyższe ceny produktów i usług, a tym samym większy wzrost inflacji!" - napisał na Facebooku radny Powiatu Wadowickiego z PO Sebastian Mlak.

👉Jesteście wdzięczni Orlenowi za to, że 1 stycznia mimo wzrostu stawki VAT na paliwa do 23 proc. nie wzrosła jego cena...

Opublikowany przez Sebastian Mlak - Radny Powiatu Wadowickiego Poniedziałek, 9 stycznia 2023

fot. Mateusz Łysik / Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka