wtorek, 18 listopada 2025 13:05, aktualizacja 2 godziny temu

Pożar gazociągu w Krakowie. Policja dementuje plotki

Pożar gazociągu w Krakowie. Policja dementuje plotki

Wokół spektakularnego pożaru gazu przy ul. Komandosów w Krakowie narosło sporo emocji i spekulacji – także o możliwym „akcie dywersji”. Policja studzi nastroje. Najnowsze, wstępne ustalenia śledczych wskazują, że przyczyną zdarzenia była awaria i zapłon gazu, a nie celowe działanie osób trzecich.

20-metrowy słup ognia nad osiedlem Podwawelskim

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 17 listopada, we wczesnych godzinach rannych, na osiedlu Podwawelskim w Krakowie. O godz. 4:07 służby otrzymały zgłoszenie o rozszczelnieniu instalacji gazowej średniego ciśnienia w rejonie garaży przy ul. Komandosów.

Na miejsce skierowano pogotowie gazowe oraz sześć zastępów straży pożarnej. Z rozszczelnionego rurociągu wydobywał się gaz, który zapłonął, tworząc potężny słup ognia.

Słup ognia w początkowej fazie miał w granicach 15–20 metrów – relacjonował Hubert Ciepły, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie.

Działania strażaków polegały przede wszystkim na wyznaczeniu strefy zagrożenia, rozstawieniu kurtyn wodnych i stałym monitorowaniu stężeń gazu na obrzeżach tej strefy. Mieszkańcy obserwowali intensywną pracę służb przez kilka godzin. Płomienie zniknęły dopiero około godziny 9:00.

Polska Spółka Gazownictwa zapewniła w komunikacie, że dopływ paliwa do uszkodzonego odcinka został odcięty, a dostawy do odbiorców zagrożonych ograniczeniem zasilania są zabezpieczone. „Nikt nie zostanie pozbawiony zasilania” – podkreśliła spółka.

Dlaczego ognia nie gaszono od razu?

Jedno z najczęściej zadawanych przez mieszkańców pytań dotyczyło tego, dlaczego strażacy nie próbowali jak najszybciej ugasić płomieni.

Nie mogliśmy gasić tego ognia, bo ten płomień musiał się cały czas palić. Gdybyśmy go ugasili, gaz i tak by się ulatniał i nie mielibyśmy kontroli, w którym kierunku. Tutaj widzieliśmy, że ogień jest i wiemy, gdzie gaz się ulatnia – wyjaśnił oficer prasowy PSP.

W tego typu zdarzeniach służbą wiodącą jest pogotowie gazowe, którego zadaniem jest odcięcie dopływu gazu. Jak informują strażacy, zawór został zakręcony o godz. 8:50, a resztki gazu znajdujące się w instalacji wypaliły się kontrolowanie. Dopiero wtedy sytuacja została w pełni opanowana, a miejsce zdarzenia przekazano policji.

W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.

Służby na miejscu pożaru / fot. Małopolska Policja

Policja: wstępne ustalenia nie potwierdzają sabotażu

Spektakularny charakter pożaru oraz inne wydarzenia tego dnia sprawiły, że w przestrzeni publicznej szybko pojawiły się pytania, czy nie doszło do celowego działania. Już w poniedziałek oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech, pytany przez PAP, czy może chodzić o „akt dywersji”, odpowiadał ostrożnie, że byłaby to „dość daleko posunięta teza”, ale policja sprawdzi wszystkie możliwości.

Teraz policja publikuje pierwsze, wstępne ustalenia. Jak informują funkcjonariusze, bezpośrednio po ugaszeniu pożaru, pod nadzorem prokuratora, przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa.

„Wstępne ustalenia wskazują, że pożar rozszczelnionego rurociągu z gazem, do którego doszło wczoraj, we wczesnych godzinach rannych przy ul. Komandosów w Krakowie, nie był spowodowany celowym działaniem osób trzecich. Wszystko wskazuje na awarię i zapłon gazu, a zdarzenie nie nosi śladów sabotażu” – przekazuje policja.

Śledczy podkreślają, że postępowanie cały czas trwa, a dokładne okoliczności rozszczelnienia rurociągu gazowego będą nadal wyjaśniane. Konieczne będą m.in. opinie biegłych i analiza dokumentacji technicznej. Na tym etapie nie ma jednak podstaw, by potwierdzać tezy o celowym wywołaniu pożaru.

Policja apeluje jednocześnie o ostrożność w formułowaniu wniosków i rozpowszechnianiu niesprawdzonych informacji w mediach społecznościowych. Oficjalne komunikaty na temat śledztwa mają być przekazywane na bieżąco po uzyskaniu kolejnych, potwierdzonych ustaleń.

fot. Małopolska Policja

Obserwuj nas w Google News

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka