Policja rozbiła gang. Oszuści wyłudzili łącznie 1,5 miliona złotych

Między 12 sierpnia a 2 września małopolscy funkcjonariusze zatrzymali łącznie 11 osób z Krakowa i okolic, które oszukiwało starsze osoby metodą „na wnuczka”.

Nie tylko mieszkańcy stolicy Małopolski byli ofiarami tych przestępstw, ale również osoby z województw Śląskiego i Podkarpackiego. Oszuści zostali złapani na gorącym uczynku, gdy jeden z nich 12 sierpnia w okolicy 3 rano zadzwonił do 73-letniego mieszkańca Nowej Huty, podając się za krewnego, który miał potrącić śmiertelnie jakiegoś człowieka. Żeby uniknąć rzekomego aresztu, miał potrzebować 100 tysięcy złotych. Starszy mężczyzna uwierzył w intencje dzwoniącego.

Tego samego dnia w godzinach porannych, gdy 73-latek zrozumiał, że został ofiarą przestępstwa, postanowił powiadomić policję, której szybko udało się zatrzymać dwoje sprawców. Byli to 60-letni kierowca taksówki, który w pojeździe miał 55 tysięcy wyłudzonych od seniora, oraz jego 47-letnia partnerka. Policja zabezpieczyła te pieniądze.

Następnego dnia mundurowi podczas przeszukiwania mieszkania jednego z podejrzanych znalazła 137 tysięcy złotych, które najpewniej pochodzą z oszustw. We wtorek 13 sierpnia łącznie zatrzymano 6 osób, które współdziałały w oszustwach. Troje z nich trafiło na trzy miesięczny areszt, a pozostała trójka otrzymała środki wolnościowe.

W poniedziałek 2 września udało się zatrzymać kolejnych pięć osób podejrzanych o współudział w przestępstwach. Zostało przy nich zabezpieczone 30 tysięcy złotych, oraz należące do nich trzy samochody. Część poszkodowanych seniorów odzyskała już swoje oszczędności.

Przez kilka tygodni udało się zatrzymać łącznie 11 osób. W dniach 3. i 4 września zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, gdzie każde z nich otrzymało zarzut licznych przestępstw oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Mieli dokonać 40 oszustw, w trakcie których wyłudzili około 1,5 miliona złotych. Na ten moment zostali zatrzymani na trzy miesięczny areszt.

fot: Policja Małopolska