Ta wiadomość na pewno ucieszy wszystkich mieszkańców powiatu proszowickiego. Wraz z początkiem nowego miesiąca w Szpitalu Powiatowym w Proszowicach rusza Oddział Obserwacyjno-Zakaźny. Na podjęcie takiej decyzji wpłynęła m.in. przedłużająca się sytuacja epidemiczna. Czy problemy finansowe nie mają już znaczenia?
Kilka miesięcy temu starosta Grzegorz Pióro powiedział naszej redakcji: - Na chwilę obecną Oddział Obserwacyjno-Zakaźny jest „tymczasowo zawieszony” i nie podjęto w stosunku do niego żadnych ostatecznych decyzji. Okazuje się więc, że oddział nie został zamknięty na stałe. Teraz, mamy tego niezbity dowód.
Od 1 marca w szpitalu w Proszowicach swoją działalność wznawia Oddział Obserwacyjno-Zakaźny. Dlaczego tak nagle szpital postanowił wznowić jego działalność? Na to pytanie odpowiedział nam dyrektor Łukasz Szafrański. – Przedłużająca się sytuacja epidemiologiczna oraz nieznany czas jej zakończenie, jak również zmieniające się zarządzenia dotyczące dalszego postępowania z osobami zakażonymi powodują, że Szpital planuje reaktywować działalność oddziału.
Oddział zakaźny będzie znajdował się w tych samych budynkach i pomieszczeniach co wcześniej. Ordynator tegoż oddziału dr Zbigniew Jurek kompletuje skład nowego zespołu medycznego.
Oddział będzie funkcjonował na podstawie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, zgodnie z obowiązującymi teraz przepisami i zaleceniami oraz wytycznymi wojewody małopolskiego dotyczącymi zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
Rozbudowa instalacji tlenowej
Wsparciem dla reaktywowanego oddziału zakaźnego będzie rozbudowa istniejącej instalacji tlenowej. Możliwe jest to, dzięki dofinansowaniu wojewody małopolskiego w wysokości ponad 50 tys. złotych. Taka kwota pozwoli na wykonanie fundamentu oraz montaż dodatkowego zbiornika na ciekły tlen medyczny o wielkości trzech ton.
Powody zamknięcia oddziału
Przypomnijmy, że Oddział Obserwacyjno-Zakaźny nie funkcjonuje od 1 lipca 2020 roku. Początkowo miało to trwać do grudnia. Jednak zawieszenie przeciągnęło się w czasie. Z przygotowanego planu naprawczego wynikało, że oddział ma być zamknięty. - Jednym z założeń jest zamknięcie Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego – potwierdzał wówczas Grzegorz Pióro. Jednak tłumaczył: - Podkreślić należy, że wprowadzenie wyżej wskazanego zadania do aktualizacji Planu Naprawczego nie powoduje z automatu zamknięcia Oddziału.
Od dłuższego czasu oddział generował bardzo duże straty finansowe. Za 2019 rok strata wynosiła ponad 600 tys. złotych. Ważnym powodem, który przyczynił się do jego zamknięcia były również problemy kadrowe. O tym, jak poważny był to problem mówił dyrektor szpitala Łukasz Szafrański: – Przerwa w udzielaniu świadczeń przez Oddział Obserwacyjno-Zakaźny jest spowodowana brakiem możliwości zabezpieczenia dyżurów przez kadrę lekarską, co jest związane m.in. z nagłą chorobą Ordynatora Oddziału i jego długim zwolnieniem lekarskim, złożonymi wypowiedzeniami umów o prace oraz brakiem chęci kontynuacji współpracy przez zewnętrznych lekarzy dyżurujących. Dodatkowo konieczność sprawowania opieki nad dziećmi przez jednego, a także przedłożenie zwolnienia lekarskiego przez drugiego lekarza, spowodowało całkowity brak możliwości udzielenia świadczeń w przedmiotowym zakresie.
Poza problemami z kadrą lekarską, oddział mierzył się też z brakami kadry pielęgniarskiej. Problemy te pogłębiła jeszcze pandemia koronawirusa. – Kadra pielęgniarska Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego została uszczuplona z powodu złożenia wypowiedzenia przez Pielęgniarkę Oddziałową, oraz pielęgniarkę zatrudnioną na podstawie umowy zlecenia, które obawiały się kontaktu z pacjentami zakażonymi wirusem SARS-CoV-2. Kilka osób z kadry pielęgniarskiej złożyło wnioski o opiekę nad dzieckiem z powodu zamknięcia szkół i przedszkoli – mówił dyrektor Szafrański.
Czy tym razem sytuacja będzie inna?
Marzec to dobry czas na wznowienie działalności Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego. Przed nami początek wiosny, który przyniesie ze sobą więcej przeziębień i zachorowań na grypę. Poza tym, jak wynika, że słów Adama Niedzielskiego widmo trzeciej fali jest przed nami. Już teraz obserwujemy wzrost zakażeń koronawirusem. Warto zaznaczyć, że w związku z tym ilość hospitalizowanych osób również. Oddział covidowy w Szpitalu Powiatowym w Proszowicach został po raz kolejny zapełniony.
Przywrócenie działalności oddziału zakaźnego ucieszy zapewne mieszkańców powiatu proszowickiego. Znów będą mieli zapewnioną opiekę lekarzy zakaźnych. Ale czy nie będą się bali, że sytuacja znów będzie mogła się powtórzyć i oddział zostanie ponownie zawieszony?
Foto: Szpital w Proszowicach