Mateusz Morawiecki, zapytany o zgony wywołane Covid-19, tłumaczył, że w bogatszych krajach lekarze "selekcjonowali ludzi".
Podczas konferencji prasowej na pytanie jednego z dziennikarzy o to, co rząd zamierza robić z dużą liczbę zgonów, premier Mateusz Morawiecki odpowiedział, że w innych państwach było gorzej.
– W Polsce w przeciwieństwie do bogatych krajów Zachodu - Francji, Włoch, Hiszpanii czy Holandii - nigdy nie dochodziło do selekcji ludzi, do triażu. Tam dzielono pacjentów na tych, których można położyć na łóżku, i tych, którym podawano morfinę lub inne środki i wiemy, co się potem działo z tymi pacjentami, to straszne...
– cytuje Morawieckiego wp.pl.
Zdaniem prof. Krzysztofa Filipiaka szef rządu posądził m.in. Francję i Włochy o dokonywanie eutanazji ciężko chorych seniorów z COVID-19.
– Myślę, że pan premier ma dużo szczęścia, że uwaga całego europejskiego świata koncentruje się teraz na Ukrainie, bo w innych warunkach spodziewałbym się protestów tych państw. To po prostu niesłychane zdarzenie i zapewne znowu przejdzie do niechlubnej księgi polskiego radzenia sobie z COVID-19
– powiedział w rozmowie z WP prof. dr hab. med. Krzysztof J. Filipiak, kardiolog, internista, farmakolog kliniczny, współredaktor pierwszego polskiego podręcznika o COVID-19 i dodał:
– Ta księga ciągle się zapełnia.
Dr Filipiak wyliczył przy tym zaniechania rządu, m.in. ogłoszenie końca pandemii przy setkach zgonów dziennie (23 lutego odnotowano 360 ofiar), czy tolerowanie ruchów antyszczepionkowych.
Inf.: wp.pl
Fot.: Kancelaria Premiera