wtorek, 13 lutego 2024 11:03

Protest "Wolnych Polaków" w Nowym Sączu. "Obserwujemy postępujące bezprawie"

Autor Patryk Trzaska
Protest "Wolnych Polaków" w Nowym Sączu. "Obserwujemy postępujące bezprawie"

Setki mieszkańców zgromadziło się w sobotę na sądeckim Rynku na znak protestu przeciwko polityce rządu Donalda Tuska. W wydarzeniu wzięli udział lokali politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz działacze "Solidarności".

Od czasu październikowych wyborów oraz przejęciu przez nową władzę mediów publicznych w Polsce cyklicznie odbywają się tzw. "Protesty Wolnych Polaków". Głównymi organizatorami wydarzeń są członkowie Klubu Gazety Polskiej, a celem jest wrażenie sprzeciwu wobec polityce rządu Donalda Tuska.

W sobotę (10 lutego) właśnie w tym celu setki ludzi zgromadziło się na sądeckim Rynku. Protest został zorganizowany przez Kluby Gazety Polskiej, Klub Inteligencji Katolickiej, członków „Solidarności”, więźniów politycznych stanu wojennego oraz sądeckich posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Wśród zarzutów pod adresem obecnie rządzących wymieniono m.in. planową reformę szkolnictwa, która w ocenie protestujących ma doprowadzić do odcięcia młodzieży od podstawowej wiedzy. - Młodzież, która nie będzie robiła zadań, miała ograniczony dostęp do biologii, fizyki czy chemii. A wszystko żeby nie miała podstawowej wiedzy. Nie możemy pozwolić na zniszczenie polskich dzieci i młodzieży – zaznaczał poseł Patryk Wicher z Prawa i Sprawiedliwości.

Podczas zgromadzenia wrócił również temat byłych ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali skazani przez sąd w tzw. aferze gruntowej, a następnie osadzeni w więzieniu. W opinii polityków PiS, takie działanie było bezprawne, ponieważ obowiązywał wtedy akt łaski zastosowany przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 roku. –  Obserwujemy postępujące bezprawie, siłowe przejmowanie mediów czy prokuratury. Widzimy więźniów politycznych. Od 1989 roku nie było takiej sytuacji, żeby Ci, którzy walczyli z przestępczością i korupcją trafiali do więzienia. Dwóch parlamentarzystów, co do których sąd najwyższy stwierdził, że decyzja o ich wygaszeniu mandatów jest nieważna, nie zostali wpuszczeni do Sejmu. To są sytuacje bardzo niepokojące – mówił do zgromadzonych poseł Arkadiusz Mularczyk, który w jesiennych wyborach parlamentarnych uzyskał najlepszy wynik na sądeckiej liście Prawa i Sprawiedliwości.

Protestujący wymieniali "główne grzechy" Donalda Tuska na stanowisku premiera, do których miałoby należeć przejęcie mediów publicznych, zmiany w Prokuraturze Krajowej, refundacja tabletki "Dzień po", czy dbanie o interesy Niemiec zamiast Polski.

Podczas zgromadzenia, mieszkańcy skandowali hasło "Ruda wrona, orła nie pokona".

Warto przypomnieć, że Sądecczyzna to jeden z bastionów Prawa i Sprawiedliwości. Dotychczas największa partia opozycyjna nie ogłosiła jeszcze swojego kandydata na stanowisko prezydenta Nowego Sącza. Spekuluje się, że o to stanowisko może ubiegać się Iwona Mularczyk, miejska radna, która o fotel prezydenta Nowego Sącza ubiegała się już w 2018 roku.

fot. Biuro Poselskie Posła Arkadiusza Mularczyka

Nowy Sącz

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka