Prawdziwą burzę wywołało zachowanie burmistrza Myślenic, Jarosława Szlachetki. W swoich mediach społecznościowych pochwalił się, że rzuca do tarczy z flagą Niemiec. Po dziesiątkach komentarzy i artykułach wydał oświadczenie, w którym tłumacz swoje zachowanie.
Film, z nagraniem Jarosława Szlachetki, który celuje rzutkami do darta do tarczy z flagą Niemiec, początkowo pojawiło się na profilu burmistrza Myślenic na Facebooku. Gdy zniknęło z sieci, film opublikowała Ewa Wincenciak-Walas, szefowa struktur powiatowych Platformy Obywatelskiej.
Pod postem pojawiło się dziesiątki komentarzy osób zbulwersowanych zachowaniem burmistrza z PiS, a przedtem posła tej partii. Temat też podchwyciły ogólnopolskie media.
"Wstyd na całą Europę"
Jak zauważył pod postem pan Piotr, szokujące jest nie tylko to, że burmistrz rzucał do tarczy z flagą jakiegoś państwa, ale to flaga państwa z którym współpracują Myślenice. Od ponad 25 lat jednym z miast partnerskich Myślenic jest niemieckie miasto Lüdenscheid. "Ciekawe, co na to w Lüdenscheid? Miasto partnerskie Myślenic w Niemczech. Czy w ratuszu widzieli już, jakiego "partnera" mają w Polsce? (...) Człowiek na takim stanowisku powinien prezentować minimum klasy i szacunku do relacji międzynarodowych, zwłaszcza z miastem partnerskim, z którym Myślenice budują przyjaźń od 1989 roku. (...) Wstyd na całą Europę" - ocenił.
Delegacja z Lüdenscheid gościła w Myślenicach ostatnio w lipcu br. "Spotkanie było okazją do pogłębienia naszej wieloletniej współpracy i wymiany doświadczeń. Dziękujemy naszym gościom za wizytę, otwartość i inspirujące rozmowy. Liczymy na dalszy rozwój partnerskich relacji między naszymi miastami." - napisał po wizycie burmistrz Myślenic.
Rzutki "wymierzone w diabełka"
Do sprawy odniósł się sam burmistrz Jarosław Szlachetka. Jak wyjaśnił, nie celował we flagę, ale w... diabełka. "Rzutki były wymierzone wyłącznie w karykaturalnego diabła — i tylko tyle. Nie była to żadna flaga ani żaden symbol narodowy. Każde inne sugestie to manipulacja." - stwierdził samorządowiec.
Tu też nie brakuje komentarzy, ale wszystkie kpią z "pseudoafery" i usprawiedliwiają zachowanie Jarosława Szlachetki. "Panie Burmistrzu nie przejmuj się pierdołami, za dobrze ci idzie w Myślenicach i jesteś na celowniku." - podsumował pan Zbigniew. "Jak widać, każdy temat zastępczy jest dobry, żeby tylko odciągnąć uwagę od spraw rzeczywiście istotnych. Szkoda tylko, że wtedy nie ma tylu zainteresowanych." - dodał pan Leszek. Podobnych komentarzy jest ponad dwadzieścia.
Będą konsekwencje?
Czy profanacją flagi jest umieszczanie na niej zabawnej postaci i zawieszanie jej na tarczy do darta? A może to tylko niewinny żart? Zdania są podzielone. Jedno jest pewne, burmistrz Myślenic publikując niefrasobliwie filmik, sam zainteresował sobą media i musiał się potem tłumaczyć. Czy taka "reklama" przysporzy mu zwolenników — nie wiadomo, pewne jest to, że usłyszeli o nim widzowie z całej Polski.
fot. Mateusz Łysik, Facebook











![Gigantyczne utrudnienia w Myślenicach. We wtorek Zakopianką tylko jednym pasem. Drogowcy zablokują wyjazd z Sobieskiego [ZDJĘCIA]](https://cdn.glos24.pl/2025/10/30-km-ul.-Sobieskiego_w300.webp)







