Sąsiad Krakowa ma dość: "Apelujemy o przeciwdziałanie dyskryminacji mieszkańców Małopolski przez władze Krakowa"

Rada Miejska w Wieliczce, reprezentująca największego sąsiada Krakowa, oficjalnie zaprotestowała przeciwko praktykom, które – jej zdaniem – uderzają w mieszkańców całej Małopolski. W specjalnej rezolucji radni wskazali, że władze stolicy regionu konsekwentnie obciążają przyjezdnych wyższymi opłatami, naruszając zasady równości i współpracy samorządowej. Dokument został skierowany do najważniejszych instytucji odpowiedzialnych za ochronę prawa i obywateli.

Rada Miejska w Wieliczce, reprezentująca największego sąsiada Krakowa, oficjalnie zaapelowała do organów nadzoru o natychmiastowe przeciwdziałanie dyskryminującym praktykom stosowanym przez władze Krakowa wobec mieszkańców innych gmin województwa małopolskiego. W przyjętym na początku września stanowisku radni wyrażają poważny niepokój związany z pogarszaniem się partnerskich relacji między samorządami.

W rezolucji zapisano wprost:

"Rada Miejska w Wieliczce, jako największy sąsiad Miasta Krakowa, z niepokojem obserwuje nasilające się działania dyskryminujące mieszkańców spoza Krakowa i apeluje do organów nadzoru o przeciwdziałanie dyskryminacji oraz pogarszaniu partnerskich relacji między jednostkami samorządu terytorialnego."

Opłaty uderzające w przyjezdnych

Głównym punktem spornym, wymienionym w apelu, jest niedawne wprowadzenie przez Kraków opłat za wjazd do Strefy Czystego Transportu, które obciążają wyłącznie osoby niebędące mieszkańcami miasta. To kolejny z serii kroków, które – zdaniem wielickich radnych – mają charakter dyskryminujący. Wcześniej władze Krakowa ustanowiły już podwyższone stawki za parkowanie oraz bilety okresowe w komunikacji miejskiej dla osób spoza miasta (nieposiadających Karty Krakowskiej).

W uchwale podkreślono:

"Najnowszym przykładem tych działań jest wprowadzenie opłat za wjazd do Strefy Czystego Transportu wyłącznie dla osób spoza Krakowa. Wcześniej władze Krakowa ustanowiły podwyższone stawki opłat za parkowanie oraz bilety okresowe komunikacji miejskiej dla osób niebędących mieszkańcami miasta."

• Zobacz też: Skarga wojewody na SCT. Są pierwsze komentarze

Argumenty Krakowa pod lupą

W stanowisku radni nie zgodzili się z wyjaśnieniami krakowskich władz.

"Argument, że Krakowianie finansują infrastrukturę miasta podatkami, a zatem przysługują im ulgi, pomija inne istotne kwestie" – zaznaczono w rezolucji.

Przypomniano, że Kraków jako stolica województwa w znacznym stopniu korzysta z funduszy regionalnych i centralnych.

"Warto podkreślić, że gminy sąsiednie co roku przekazują miliony złotych na dofinansowanie krakowskiej komunikacji miejskiej, z której korzystają również mieszkańcy Krakowa" – głosi dokument.

„Krakowska Karta” – przywilej czy podatek?

Radni wskazują, że system ulg dla mieszkańców stolicy Małopolski nie jest rozwiązaniem wyjątkowym, lecz stałym mechanizmem uderzającym w przyjezdnych.

"Należy zauważyć, że Krakowska Karta, czyli karta mieszkańca, nie jest wyjątkiem, lecz stała się zasadą. W praktyce nie jest to ulga dla Krakowian, lecz dodatkowa opłata nakładana na osoby spoza miasta, które chcą dotrzeć do stolicy województwa oraz znajdujących się tam organów władzy" – podkreślono.

Zdaniem Rady Miejskiej w Wieliczce, nie ulega wątpliwości, że Kraków wykorzystuje kartę mieszkańca do celów fiskalnych.

"Miasto Kraków wykorzystuje kartę mieszkańca do celów fiskalnych, obciążając wyższymi kosztami przyjezdnych, co nie znajduje uzasadnienia w przepisach ustawowych" – stwierdzono.

Co mówią wyroki NSA?

W rezolucji przywołano także wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego.

"Warto przypomnieć, że Naczelny Sąd Administracyjny wyrokami III OSK 4639/21 oraz III OSK 3259/23 stwierdził nieważność uchwał o kartach mieszkańca w Katowicach i Gliwicach. Brak jest wyraźnych podstaw prawnych, by rady gmin wprowadzały ulgi na kartę mieszkańca w opłatach za wjazd do Strefy Czystego Transportu, opłatach parkingowych czy cennikach komunikacji miejskiej" – napisano.

Radni zaznaczyli, że podobne uchwały w Krakowie nie zostały jeszcze zweryfikowane przez sądy. Dlatego wystąpili o interwencję i działania zmierzające do ich oceny.

"Apelujemy o interwencję i działania zmierzające do sądowej oceny tych aktów, gdyż gminom trudno jest wykazać interes prawny do ich zaskarżenia"– czytamy w dokumencie.

Apel do RPO, Wojewody, Marszałka i Prokuratury

Ze względu na ograniczone możliwości prawne samych gmin, Rada Miejska w Wieliczce zwróciła się z oficjalnym apelem o interwencję do Rzecznika Praw Obywatelskich, Prokuratury Regionalnej w Krakowie, Wojewody Małopolskiego i Marszałka Województwa Małopolskiego.

Celem apelu jest doprowadzenie do weryfikacji sądowej kontrowersyjnych uchwał Rady Miasta Krakowa i przywrócenie równych praw dla wszystkich mieszkańców Małopolski.

fot. Mateusz Łysik