Na sądeckich drogach w ostatnich dniach panowały trudne warunki. Lokalnie było bardzo ślisko, co w efekcie przełożyło się na wypadki. 5 stycznia w Naszacowicach samochód zjechał ze skarpy i uderzył w ogrodzenie posesji. Tego samego wieczoru w Gołkowicach zginął pieszy.
Do zdarzenia w Naszacowicach doszło około godz. 19. Osoby Hyundai zjechał z jezdni po skarpie i uderzył w ogrodzenie posesji oraz w rosnące w ogrodzie drzewo, które złamał.
- W chwili przybycia Straży Pożarnej kierująca znajdowała się na zewnątrz pojazdu z obrażeniami. Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej. Po przyjeździe karetki Pogotowia Ratunkowego załoga przejęła osobę poszkodowaną. Po przeprowadzonych badaniach poszkodowana została przewieziona do szpitala. W miejscu prowadzonych działań kierowano ruchem drogowym – informują sądeccy strażacy.

Działania służb trwały trzy i pół godziny.
Tego samego wieczoru, około godz. 18 w Gołkowicach Górnych doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem pieszego. Osobowy samochód Renault Clio potrącił tam 48-letniego mężczyznę, który doznał rozległych obrażeń. Zmarł na miejscu.
fot. PSP Nowy Sącz