Klimatyczny, tajemniczy, wiekowy - Stary Sącz rozsiadł się w widłach dwóch górskich rzek Dunajca i Popradu, za plecami mając zielone uroczyska Beskidu Sądeckiego i potężne szczyty Radziejowej i Przehyby. Miasteczko porównywane do Kazimierza nad Wisłą skrywa niezwykłe skarby - sanktuarium św. Kingi, groby królowych i księżnych, pięknie położony monumentalny klasztor klarysek, pamiętający lokację z czasów Kazimierza Wielkiego brukowany dunajeckimi otoczkami ogromy rynek z przytulonymi do niego domkami jak z bajki. We wczesnym średniowieczu wznosił się tu prawdopodobnie obronny gród - przystań i wytchnienie kupców podążających dalej do Krakowa bursztynowym szlakiem z Węgier. Unikatową architekturę starego centrum uzupełnia położony u stóp klasztoru ołtarz papieski. Pod nim izba pamięci, małe muzeum poświęcone Janowi Pawłowi, z niezwykłymi pamiątkami po świętym naszych czasów. W Starym Sączu w 1999 roku Jan Paweł II kanonizował Kingę, węgierską księżniczkę, księżną krakowską i sandomierską, dobrodziejkę Sądecczyzny, która oddała władzę książęcą, przywdziała habit i zmarła w ufundowanym przez siebie klasztorze. Z jednej strony mamy mityczne więc niemal miasteczko, jakby zawieszone w czasie, a z drugiej pełne wigoru miejsce nęcące gości i turystów nie tylko dziedzictwem kulturowym, bo dodając gratis niesamowitą przyrodę i ofertę aktywnego wypoczynku.

Klimat miasteczka i okolicy poczujemy przyjeżdżając tutaj na dwa, trzy dni. Koniecznie trzeba zobaczyć kulturowe dziedzictwo wpisane na listę Pomników Historii, podążyć śladem św. Kingi, rzucić okiem na góry z platformy widokowej w Woli Kroguleckiej, pospacerować enklawą przyrodniczą Bobrowisko, spróbować świetnych tras rowerowych, posmakować lokalnej kuchni, wypocząć w Parku Wodnym Stawy, gdzie wypożyczamy rowerki, kajaki, łódki, zagubić się w uliczkach szepczących wiele historii - o ks. profesorze Józefie Tischnerze, o wybitnej sopranistce Adzie Sari, kulturze splecionej z tradycją w wydaniu Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej (tegoroczna edycja potrwa od 8 do 12 lipca), o słynnych na całą Małopolskę starosądeckich jarmarkach, o węgierskich śladach, Domu na Dołkach, tatarskich najazdach, królu Janie III Sobieskim.

Stary Sącz to miasto muzyki. Prócz koncertów w Kinie Sokół i wspomnianego festiwalu Muzyki Dawnej swoich zagorzałych zwolenników ma legendarny już Pannonika Festival, czy Sącz Jazz Festiwal, ale muzyka folkowa płynie też podczas Starosądeckiego Jarmarku Rzemiosła i Lachowskiej Michy, która jest pochwałą kulinarnych tradycji regionu.

Stary Sącz to miejsce idealne na rowerowy wypad dla całej rodziny. Samo miasto pokrywa sieć ścieżek rowerowych, którymi można dotrzeć do zabytkowego rynku, klasztoru klarysek, czy ołtarza papieskiego. Sprzęt oferują wypożyczalnie. Opcją godna polecenia jest rozpoczęcie wyprawy rowerowej w okolicy Parku Wodnego "Stawy". Stamtąd można pojechać wzdłuż Popradu trasą Euro Velo 11 w stronę Barcic, zrobić wycieczkę do zamku w Nowym Sączu i z powrotem przeprawiając się kładką rowerową przez Poprad, lub skorzystać z odcinka Velo Dunajec krążąc wokół Enklawy Przyrodniczej Bobrowisko. Do spacerów, biegów, rowerów zachęca uroczysko Miejska Góra. Stary Sącz to prawdziwa Brama Beskidu - tuż za nim na wyciągnięcie ręki najcenniejsze fragmenty tej części Karpat i Beskid Sądecki chronione przez Popradzki Park Krajobrazowy.
Wszystkie ciekawostki i informacje praktyczne o Starym Sączu