Poniedziałek był piątym dniem protestów, po tym, jak Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że przepis o przerywaniu ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest niezgodny z konstytucją. Setki osób protestowało na głównych ulicach miasta.
Protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego trwają w całym kraju. Wczoraj zablokowany był między innymi Kraków. Nie odpuszczają także mniejsze miasta.
W Tarnowie obrońcy praw kobiet zebrali się przed biurem PiS na rogu ulic Wałowej i Rybnej. Stamtąd tłum protestujących ruszył głównymi ulicami miasta, zatrzymując się m.in. przed biurem poselskim Konfederacji przy ul. Starodąbrowskiej.
-Masa ludzi, mnóstwo młodzieży. Zaczęło się coś nieodwracalnego! - napisał na Twitterze Jacek Jabłoński, lider Wiosny w Tarnowie.
Poniedziałkowa manifestacja miała rekordowy wymiar. W Tarnowie na ulice wyszło kilka tysięcy osób. Scenariusz każdej manifestacji jest podobny. Według zapowiedzi, protesty będą odbywać się do skutku.
fot. Twitter/Jacek Jabłoński