Strażnicy miejscy z Krakowa opisali nietypowa interwencję. Tym razem złapali trzy owce, które od pewnego czasu błąkały się w Nowej Hucie. Jakie jeszcze dziwne interwencje mieli w tym roku?
Ten rok obfitował w dziwne interwencje Straży Miejskiej z udziałem zwierząt. W kwietniu pomagali łapać rodzinę dzików przy ul. Zdunów. W czerwcu łapali dorożkę, która sunęła ulicami Krakowa bez woźnicy. W październiku na Plantach uwolnili gołębie, które pewna krakowianka wprowadzała na spacer w... reklamówce. Ratowali też kotka pozostawionego na balkonie na Ruczaju. Ostatnia interwencja jednak była jeszcze dziwniejsza.
Strażnicy miejscy z Krakowa otrzymali sygnał, że po Nowej Hucie błąkają się... trzy owce. Skąd się tam wzięły - na razie nie wiadomo. Może szukały drogi do najbliższej szopki betlejemskiej? Funkcjonariusze jednak złapali je na jednej z posesji i przewieźli do schroniska Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. "Podobno te białe parzystokopytne zwierzaki od jakiegoś czasu błąkały się po Nowej Hucie. Dziś udało nam się namierzyć wdzięczne trio w okolicy ul. Zakępie, a nawet zapędzić w kozi róg. Całe, zdrowe i puszyste przekazaliśmy pracownikom KTOZ’u" - napisała Straż Miejska Miasta Krakowa na swojej stronie w mediach społecznościowych.
Nie są to pierwsze owce złapane w Krakowie. W kwietniu br. przerażony baran biegał po ruchliwym skrzyżowaniu ul. Taklińskiego z Zakopianką. We wrześniu dwa lata temu niesforna owca terroryzowała kierowców na krakowskim Podgórzu. Schwytano ją na ul. Półłanki i też trafiła pod opiekę KTOZ.
Jednak najdziwniejszą interwencją w tym roku, podjętą z kolei przez inspektorów KTOZ, było wezwanie do "laguna na drzewie", którym okazał się wiszący na gałęzi rogalik.
- Zobacz: Kraków. Panika na krakowskim osiedlu. "Lagun na drzewie"
KTOZ uczcił tę nietypową interwencję drukując kartki świąteczne z "lagunem". Dochód z ich sprzedaży zasili konto opiekunów bezdomnych zwierząt.
fot. Fb. Straż Miejska Miasta Krakowa

