9 września do Kalwarii Zebrzydowskiej zjadą gitarzyści z Polski, by po raz pierwszy w historii bić gitarowy rekord dla Maryi. – To dzieło ma łączyć i jest zdecydowania dla każdego. Zapraszamy każdego z osobna i wszystkich razem - mówi w rozmowie z Głos24 Małgorzata Błażej, Lider uwielbienia Wspólnoty Effatha.
Już 9 września (sobota) po raz pierwszy w Polsce przeprowadzone zostanie bicie rekordu gitarowego dla… Maryi. Organizatorzy wzorowali się na wrocławskim biciu rekordu gitarowego z piosenką "Hey Joe". Na miejsce wydarzenia wybrano Sanktuarium Pasyjno-Maryjne w Kalwarii Zebrzydowskiej.
– Cieszy nas fakt, że kalwaryjskie sanktuarium ciągle żyje modlitwą, także tak specyficzną, jak wydarzenie zorganizowane przez wspólnotę Effatha. Zapraszamy serdecznie do uwielbiania Maryi w Kalwarii Zebrzydowskiej!
– mówi w rozmowie z Głos24 o. Tarsycjusz Bukowski, rzecznik prasowy sanktuarium.
Piosenką, która zostanie zagrana przez gitarzystów, będzie „Kim jest ta”. Do udziału w wydarzeniu zaproszono znanych muzyków Jana Budziaszka (Skaldowie) i Jakuba Tomalaka, który poprowadzi gitary podczas bicia rekordu. Spotkanie wzbogacą świadectwa (m.in. Andrzeja Sowy „Koguta” oraz Grzegorza Kłeczka) i konferencje (ks. Rafał Jarosiewicz oraz o. Wojciech Jędrzejewski OP), a całość uwieńczy koncert uwielbieniowy zespołu ABBA Pater. Udział w spotkaniu jest darmowy.
O tym, jak zrodził się pomysł wydarzenia i jak będzie ono wyglądać, opowiada nam Małgorzata Błażej, Lider uwielbienia Wspólnoty Effatha działającej przy Klasztorze Karmelitów Bosych w Wadowicach.
Skąd wziął się pomysł, aby bić rekord gitarowy dla Maryi? Dlaczego wybór padł akurat na piosenkę “Kim jest ta”?
– Pomysł zrodził się w sercu Jakuba Piekiełko, członka Diakoni uwielbieniowej Wspólnoty Effatha, której jestem Liderką. Kuba zapragnął, by jak na wzór wrocławskiego rekordu gitarowego z piosenką Hey Joe zebrać tysiące gitar i usłyszeć, jak grają wspólnie dla Maryi. Kuba kilka razy mówił mi o swoim marzeniu. Początkowo podchodziłam z dystansem do tego pomysłu. Jednak kilka miesięcy później, wracając akurat wspólnie z uwielbienia w Krakowie, Kuba ponownie zaczął mówić o gitarach grających dla Maryi. To był ten moment, kiedy mnie to poruszyło i wreszcie powiedziałam: „Noooo to byłoby super tak wspólnie wielbić. Ok, Kuba, zróbmy to!” Powstało pytanie, co zagrać, po czym bez namysłu zaproponowałam jedną ze swoich ulubionych, maryjnych piosenek - właśnie "Kim jest Ta" Jakuba Tomalaka. Kuba usłyszał ją wówczas pierwszy raz i z entuzjazmem zgodził się na propozycję. Patrząc na siebie, zdecydowaliśmy po prostu napisać do muzyka, uznając, że niech się dzieje wola nieba, że trzeba zaryzykować. Ku naszemu zdziwieniu Jakub Tomalak odpisał, jak tylko odczytał wiadomość. Okazało się, że pomysł się mu bardzo spodobał, mało tego zaproponowany termin 8/9 września był jedynym wolnym terminem w jego grafiku. Jakub Tomalak akurat w tym czasie prowadził warsztaty w Wadowicach, na których niestety nie mogliśmy być, ale okazało się, że jest to świetna okazja do spotkania na żywo i przedyskutowania szczegółów. I tak się stało. To był dla nas pierwszy znak Bożego prowadzenia w tym wydarzeniu.
Do kogo adresowane jest to wydarzenie?
– Ono jest dla każdego! Oczywiście w formie rekordu gitarowego adresujemy je szczególnie do gitarzystów. Zapraszamy wszystkie osoby grające na gitarze, które chcą razem z nami wspólnie zagrać dla Maryi, a może nawet pobić rekord gitarowy. Zapraszamy również pozostałych uczestników, którzy, mimo tego iż nie grają, chcieliby uczestniczyć w konferencjach, usłyszeć świadectwa, skorzystać z posługi modlitwą wstawienniczą czy posłuchać uwielbienia i koncertu zespołu ABBA Pater. Liczymy, że te osoby będą wspierać grających podczas momentu bicia rekordu. To dzieło ma łączyć i jest zdecydowania dla każdego. Zapraszamy każdego z osobna i wszystkich razem.
Czy, aby wziąć udział w wydarzeniu, wymagane są wcześniejsze zapisy?
– Zachęcamy wszystkich do skorzystania z formularza rejestracyjnego dostępnego na stronie kimjestta.pl. Ma on jedynie charakter informacyjny, a wydarzenie jest całkowicie bezpłatne. Chcemy być jak najlepiej przygotowani na każdą ilość uczestników. Chcemy też wiedzieć, ile będzie gitar. Tylko dlatego powstał formularz rejestracji, sama rejestracja nie jest obowiązkowa.
A co, jeśli ktoś zdecyduje się dołączyć w ostatniej chwili?
– Oczywiście najważniejszy jest człowiek ! I jego obecność. Wydarzenie ma charakter ewangelizacyjny i to dla ludzi przygotowane jest nasze spotkanie, więc każdemu, kto się nie zarejestrował, chcemy powiedzieć, że to nie jest wymagane, aby być z nami.. Na pewno nie może być przeszkodą. Każda osoba jest dla nas cenna i mile widziana - zarejestrowana czy też nie.
Z Państwa strony można pobrać nuty piosenki “Kim jest ta”.
Tak na naszej stronie www.kimjestta.pl dostępne są chwyty i nuty do utworu. Na stronie dostępny jest również filmik instruktażowy tzw. tutorial nagrany przez samego wykonawcę piosenki, Jakuba Tomalaka. Z niego można dowiedzieć się, jak wykonać utwór. Wśród materiałów do pobrania dostępne są również filmy z zaproszeniami oraz plakaty i program.
Do udziału w wydarzeniu zaprosiliście Państwo znane osoby.
– Zaprosiliśmy osoby nam bliskie przez to, że ich słuchamy, jak np. o. Wojciecha Jędrzejewskiego, osoby które chcielibyśmy spotkać, jak Ks. Rafała Jarosiewicza lub też tych, których już poznaliśmy w różnych okolicznościach, jak np. Jana Budziaszka, Grzegorza Kłeczka czy Andrzeja Sowę, których świadectwa słyszeliśmy i tak nas poruszyły, że chcieliśmy, aby mogli posłuchać ich wszyscy, którzy przybędą do Kalwarii 9 września. Niesamowite było to, iż goście, których zapragnęliśmy zaprosić, mieli wolny właśnie ten termin. To było dla nas kolejnym dowodem na to, iż to dzieło Ducha Świętego. Że wszystko się układa, jakby już dawno było zaplanowane.
Jak wyglądają przygotowania do tego wydarzenia?
– To nasze pierwsze tak duże wydarzenie i w zasadzie nie mieliśmy pojęcia, czego się podjęliśmy. Na bieżąco wychodziły rzeczy, które są potrzebne, które są do załatwienia i na które trzeba mieć fundusze. Od początku założeniem było, by nasze wydarzenie mogło być dostępne dla wszystkich bez ponoszenia kosztów. Stąd początkowe działania skupiły się na poszukiwaniu sponsorów/mecenasów tego spotkania. Udało się dotrzeć do ludzi dobrej woli i wielkich serc, którym już teraz dziękujemy, bo bez nich to wydarzenie nie miałoby miejsca. A skoro wszystko się udało i nasze wydarzenie będzie dostępne oraz darmowe, pragniemy, aby jak najwięcej osób mogło skorzystać z obfitości programu, jaki przygotowaliśmy. Stąd obecnie nasze działania skupiają się na propagowaniu informacji o wydarzeniu i przyciągnięciu jak największej ilości uczestników.
Co jest dla państwa największym wyzwaniem w organizacji wydarzenia?
– Wszystko. Na początku wszystko szło, można powiedzieć, gładko. Zapraszani goście mieli wolne terminy, a my radość z tego tytułu. Jednakże powstało pytanie, jak sfinansować to dzieło. Doszliśmy nagle do ściany, a nawet podjęto decyzję o przełożeniu wydarzenia na za rok. To był moment, w którym wszyscy, no prawie wszyscy, uznali, że trzeba się wycofać. To jakby Bóg sprawdzał naszą determinację. I jak to On działa za pięć dwunasta, nagle dał światło na to, gdzie zadzwonić, gdzie napisać i w ciągu godziny zebrano pierwsze 9000 zł! To było jednoznaczne z tym, że jednak robimy to! Można powiedzieć, że od tego momentu czujemy nie tylko wsparcie z góry, ale wręcz Boże prowadzenie.
A co daje Państwu największą radość?
– Właśnie to. Świadomość, że to dzieło jest dziełem z woli Pana. Że połączyło pragnienia serc, obietnice Boga, że oddaje charakter wspólnoty, że okazało się, że robimy to w 5. urodziny jej powstania i nie było to przez nas planowane. Czujemy zmęczenie ale i ogromną satysfakcję.
Jak wygląda program tego dnia?
– Wydarzenie odbędzie się 9 września 2023 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej. Rozpocznie się ono o godzinie 14:00, a zakończy koncertem i uwielbieniem o 20.30. Dokładny program dostępny jest na Facebooku wspólnoty Effatha oraz na stronie www.kimjestta.pl.
A jeśli chodzi o samo granie? Przewidziany jest czas na “rozgrzewkę”, by muzycy mogli złapać wspólny rytm?
– Oczywiście. O godzinie 16:15 przewidujemy krótką próbę.
Czego oczekujecie Państwo po tym wydarzeniu?
– Oczekujemy... Hmmm. Niczego nie oczekujemy. My to po prostu robimy. Liczymy jedynie, że wydarzenie zgromadzi jak największą ilość uczestników. Cieszymy się, że wspólnie zagramy bez względu na to, ilu nas będzie. Będzie to dla nas radością. Mimo iż wydarzenie jeszcze się nie odbyło, pojawiają się za to oczekiwania w stosunku do nas jako organizatorów, aby wydarzenie stało się cyklicznym. Pomysł się naprawdę spodobał, co nas bardzo cieszy.
Na bicie rekordu dla Maryi wybraliście Państwo sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Dlaczego?
– Dla mnie oczywistym był fakt, że to wydarzenie powinno być w miejscu związanym z Maryją, bo gdzież, jeśli nie u Mamy.. Z racji tego, że pracuję w Kalwarii, jak również z powodu ogromnego sentymentu do kalwaryjskiego sanktuarium, zaproponowałam właśnie to miejsce. Poza tym z racjonalnego punktu widzenia sanktuarium idealnie nadaje się na takie wydarzenie. Ołtarz polowy ma idealne położenie i nadaje się dla każdej ilości uczestników. Wraz z dyrektorem firmy, w której pracuję, udałam się do ówczesnego kustosza, który szczerze ucieszył się samym pomysłem wydarzenia, jak też zapytaniem, o możliwość jego organizacji na terenie sanktuarium. Po zmianach w strukturach nowy, obecny kustosz, z którym spotkaliśmy się wraz z Liderką Wspólnoty Effatha Małgorzatą Sławik i jej mężem Markiem również podszedł do naszego dzieła bardzo pozytywnie. Trzeba powiedzieć, że ze strony ojców bernardynów uzyskaliśmy wszelkie potrzebne i możliwe wsparcie, aby to dzieło mogło się odbyć. To tutaj poczuliśmy, jaką otwartość mają gospodarze, którzy wraz z nami zostali współorganizatorami Rekordu dla Maryi. To kolejny przykład prowadzenia Ducha Świętego . Wierzymy wszyscy, że to piękne, łączące dzieło Boże.
Fot. główne: Wspólnota Effatha, sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej