Policjanci już nie raz przestrzegali przed oszustami, na których możemy natknąć się w internecie. Tym razem ich ofiarą padła 63-letnia mieszkanka powiatu olkuskiego. Przez swoją naiwność straciła bardzo dużą sumę.
Znajomości zawierane w sieci to temat rzeka. Czasem możemy poznać ciekawe osoby, z którymi można wymieniać się poglądami czy wspomnieniami. Ale gdy tematy schodzą na wymianę środków płatniczych – należ zachować szczególną ostrożność. Zwłaszcza gdy nowo poznana osoba prosi nas o pomoc i oczekuje wpłacenia pieniędzy na konto.
Niestety, pod koniec ubiegłego tygodnia ofiarą oszustów padła mieszkanka powiatu olkuskiego padła. Kobieta zawarła znajomość z dwoma mężczyznami na portalu społecznościowym. Jeden z nich przedstawiał się jako lekarz, który pracuje w Syrii. Drugi podawał się za inżyniera, pracującego na statkach.
Znajomość zawarta w sieci przebiega bardzo dynamicznie. Zaledwie po kilkunastu dniach korespondowania, oszust – inżynier, poprosił o pomoc finansową. Mężczyzna oświadczył, że otrzymał spore wynagrodzenie za pracę, ale pieniądze te zostały na granicy w Belgii i nie może ich odzyskać. Prosił więc, aby kobieta przesłała mu gotówkę, ponieważ dzięki temu będzie mógł dokonać opłat na granicy.
Podał numery kont bankowych, a 63-latka przelała swoje oszczędności. Ponad 100 tysięcy złotych!
– Historie, które opowiadają oszuści czy to pod legendą na lekarza pracującego w Syrii lub Iraku, czy na żołnierza będącego na misji, są wytworem ich wyobraźni i nie polegają na prawdzie – przestrzegają olkuscy policjanci. - Ten proceder trwa od wielu lat i wciąż jest doskonalony przez oszustów. Każdy z nich próbuje uzyskać swój cel, by zdobyć w łatwy i szybki sposób pieniądze i inne kosztowności. Nie dajmy się więc oszukać. W kontaktach z osobami poznanymi w sieci zachowujmy szczególną ostrożność – apelują.