piątek, 27 października 2023 07:23, aktualizacja rok temu

To nie mogło się dobrze skończyć. Ekspresową Siódemką jechał pod prąd

Autor Mirosław Haładyj
To nie mogło się dobrze skończyć. Ekspresową Siódemką jechał pod prąd

Miechowscy policjanci interweniowali na trasie S7, w związku ze zgłoszeniem o kierującym, który zignorował znak zakaz wjazdu i wjechał pod prąd, powodując zagrożenie w ruchu drogowym. Kierujący oplem został zatrzymany przez policjantów z miechowskiej drogówki. Okazało się, że mężczyzna posiadał czynny sądowy zakazy prowadzenia pojazdów oraz decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami.

W sobotę (21 października) na stanowisko kierowania Komendy Powiatowej Policji w Miechowie wpłynęło zgłoszenie, że na trasie S7 pasem ruchu w kierunku Krakowa pod prąd porusza się samochód osobowy. Skierowani na miejsce policjanci miechowskiej drogówki zatrzymali kierującego oplem, który poruszał się niezgodnie z kierunkiem ruchu, powodując tym samym duże zagrożenie w ruchu drogowym.

38 – letni mieszkaniec powiatu proszowickiego tłumaczył się, że niewłaściwie włączył się do ruchu na wjeździe na  trasę S7. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna posiadał wydany przez sąd czynny zakazy prowadzenia pojazdów i decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna  za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności

Przypominamy, że jeśli kierowcy zdarzy się wjechać na autostradę lub drogę ekspresową pod prąd, należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, najlepiej na pasie awaryjnym, i włączyć światła awaryjne. Następnie należy powiadomić służbę drogową lub policję, która pomoże kierowcy bezpiecznie wyjechać z trasy.

Inf.: KPP Miechów

Miechów - najnowsze informacje

Rozrywka