Krakowscy policjanci poinformowali dziś o zatrzymaniu 35-latka, którego nagrały kamery, gdy niszczył drzwi do biura PiS w Krakowie. Mężczyzna był zaskoczony zatrzymaniem, ale jednak przyznał się do zarzutów.
1 września po południu na krakowskich Czyżynach policjanci wylegitymowali na ulicy i zatrzymali 35-latka z Krakowa. Był wytypowany jako sprawca ataku na biuro PiS przy ul. Retoryka. W trakcie przesłuchania na komisariacie mężczyzna przyznał się do zniszczenia młotkiem drzwi biura poselskiego, swój czyn tłumacząc reprezentowaniem odmiennych poglądów politycznych.
Przypomnijmy, do ataku na biuro PiS doszło w nocy 21 sierpnia. Mężczyzna ubrany w kurtkę i czapkę. Twarz miał zasłoniętą maseczką. Nagrały go kamery zainstalowane w budynku. Na filmie widać, jak młotkiem uderza kilkanaście razy w drzwi biura Zarządu Wojewódzkiego Prawa i Sprawiedliwości. Policję wezwali mieszkańcy bloku. Zawiadomienie o przestępstwie złożyli też przedstawiciele PiS.
Pomimo, że na nagraniu nie widać wyraźnie twarzy sprawcy ataku, policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu z I komisariatu ustalili tożsamość podejrzanego o ten czyn i w środę został zatrzymany na ulicy, a potem przesłuchany na komisariacie.
Wczoraj prokurator z Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście - Zachód zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. 35-latka czeka sądowy finał sprawy. Za zniszczenie mienia grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
fot. KMP Kraków