Uciekł ze szpitala, gdy wykryto u niego covida. Teraz czeka go więzienie

8 miesięcy spędzi w więzieniu 37-leni mężczyzna, który w listopadzie 2021 roku uciekł z krakowskiego szpitala Rydygiera, będąc zarażony koronawirusem. Sąd uznał, że stwarzał on realne zagrożenie dla innych ludzi.

Do zdarzenia doszło pod koniec listopada 2021. 37 letni Piotr M. trafił do krakowskiego Szpitala Rydygiera z obrażeniami głowy. Podczas badań pobrano mu wymaz do testu na obecność koronawirusa. Wynik okazał się pozytywny, a mężczyzna trafił do izolatki, z której...uciekł. Sam personel szpitalu nie miał pojęcia, gdzie przebywa 37-latek.

Mężczyzna dzień po swojej ucieczce zgłosił się do centrum medycznym Ujastek i chciał, by przepisano mu lek nasenny. Personel medyczny zauważył w systemie, że mężczyzna powinien przebywać w izolacji. Na miejsce została wezwana policja ze specjalnym transportem.

Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa utraty zdrowia lub życia wielu osób. Mężczyzna trafił do tymczasowo aresztu, gdzie spędził pół roku. Co warto zaznaczyć, Piotr M. wcześniej nie był karany, ani notowany. Otrzymywał jedynie mandaty za m.in. brak założonej maseczki, w czasie obowiązywania restrykcji covidowych.

Teraz sprawa znalazła swój finał. Tłumaczenia mężczyzny, który twierdził, że nie pamiętał o obostrzeniach, nie zdały się na nic. Sąd Okręgowy w Krakowie skazał 37-latniego Piotra M. na 8 miesięcy bezwzględnego więzienia. Wyrok został uargumentowany faktem, że w listopadzie 2021 było wiele zachorowań spowodowanych koronawirusem, a działania mężczyzny stwarzały realne zagrożenie dla innych.

fot. Unsplash