Sceny rodem z filmu sensacyjnego w Nowym Sączu. Dwójka mężczyzn ukradła jednej z mieszkanek zloty łańcuszek na ulicy. Jeden ze sprawców przed wymiarem sprawiedliwości ukrywał się w.... zaroślach między blokami.
Do incydentu doszło 14 maja, kilkanaście minut przed godziną 17, kiedy mieszkanka Nowego Sącza spacerowała nad potokiem Łubinka. Dwaj młodzi mężczyźni, przechodząc obok niej, nagle zerwali z jej szyi złoty łańcuszek z wisiorkiem o wartości 2000 złotych, po czym uciekli.
Policjanci przeszukali okolicę oraz przejrzeli zapis z kamer monitoringu, które uchwyciły podejrzanych mężczyzn.
Przed godziną 20 na terenie osiedla funkcjonariusze zauważyli jednego z podejrzanych, który próbował uciec na rowerze. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Wkrótce potem dostrzegli drugiego mężczyznę, który próbował ukryć się w zaroślach między blokami, jednak także został szybko ujęty.
29-letni mieszkaniec Nowego Sącza usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej, za co grozi mu do 8 lat więzienia. W jego przypadku kara może być wyższa ze względu na recydywę. Sprawą 16-latka zajmie się teraz III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Nowym Sączu, do którego trafią zgromadzone przez policję materiały dotyczące jego demoralizacji.
źródło: KMP Nowy Sącz
