Dwa dni trwał spokój w powiecie wielickim. Po niedzielnym (9 października) pożarze stodoły w Trąbkach, we wtorek (11 października) strażacy walczyli z ogniem w Łazanach, gdzie pożar wybuchł w stodole wypełnionej sianem oraz maszynami rolniczymi. Mieszkańcy są przerażeni.
Ogień pojawił się około godziny 19:20 we wtorkowy wieczór w Łazanach. Na jednej z posesji żywioł zaczął trawić stodołę, prawie w całości wypełnioną słomą i maszynami rolniczymi. Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali olbrzymi słup ognia, który szybko pochłaniał kolejne elementy konstrukcji.

Z płonącego budynku strażakom udało się wyciągnąć ciągnik, który stał tuż przy stodole. Niestety w pożarze spłonęła cała zawartość budynku. Na miejscu konieczne było użycie koparki, która pomagała strażakom w penetracji i dogaszaniu pogorzeliska.

Mieszkańcy są przerażeni. Już wcześniejsze pożary spędzały sen z powiek mieszkańców powiatu wielickiego, ale to pierwszy przypadek, kiedy spłonęła znacząca część czyjegoś dorobku życiowego. – Wszyscy się baliśmy, kiedy słyszeliśmy syreny strażackie co kilka dni, jednak była ulga jak okazywało się, że to opuszczone budynki. Teraz jest inaczej. Znamy się tutaj wszyscy. Wiemy, jak sąsiad (imię na prośbę rozmówców usunięte) ciężko pracował, a w przeciągu jeden nocy traci prawie wszystko. Przecież tam był olbrzymi zapas siana i maszyn rolniczych. Szczęście w nieszczęściu, że ogień nie przeszedł na dom – mówi nam jeden z mieszkańców Łazan. O skali tragedii świadczy relacja jeden z mieszkanek, która była na miejscu zdarzenia. – Widziałam, jak właściciel chciał wbiec do płonącego budynku, aby ratować co się da. Strażacy go powstrzymali. Ciężko się na to patrzyło, wyglądał na rozbitego i nie dziwię mu się – opowiada kobieta.
Po wtorkowym pożarze, mieszkańcy zarówno Łazan, jak i Trąbek zaczęli instalować lampy z czujnikiem ruchu oraz kamery. Sąsiedzi też pilnują dobytków sobie nawzajem. – To już nie są żarty. Każdy się boi, że może być następny. Kiedy sąsiedzi jadą do pracy, a dom stoi pusty, zawsze zerkam co jakiś czas, czy ktoś się nie kręci, tak samo jest, kiedy to ja gdzieś jadę – opowiada nam mieszkanka Łazan.
Na szczęście, w wyniku wtorkowego zdarzenia, nikt nie został ranny. Czynności dochodzeniowe prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wieliczce. Na chwilę obecną oficjalnie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
Mieszkańcy powiatu wielickiego na pewno w najbliższym czasie nie będą spać spokojnie, jednak pocieszeniem jest fakt, że w ostatnich dniach został zatrzymany mężczyzna podejrzewany o podpalanie budynków na terenie Łazan i Trąbek. – 12 października zatrzymaliśmy mężczyznę podejrzanego o dokonanie podpaleń budynków na terenie powiatu wielickiego na przełomie września i października. Został on przekazany do prokuratury, gdzie będą prowadzone dalsze czynności. Jednak uważamy, że za pożarami, do których dochodzi, nie stoi ten sam sprawca, najprawdopodobniej jest za to odpowiedzialnych kilka osób, jednak jest za wcześnie, aby mówić o stuprocentowej pewności. – przekazała nam funkcjonariuszka Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce.
Zobacz: Niechlubna seria w powiecie wielickim trwa. Kolejny budynek w ogniu
fot. OSP Łazany
video nadesłane przez czytelniczkę