Wczoraj w godzinach popołudniowych przez powiat tarnowski przeszła potężna nawałnica. Porywisty wiatr zerwał kilkanaście poszyć dachowych, zniszczył linie energetyczne, połamał drzewa. Straż pożarna interweniowała wczoraj na terenie powiatu i miasta Tarnów 37 razy. Podczas akcji ucierpiał strażak.
Podczas wichury zerwanych zostało 6 dachów, zarówno w budynkach mieszkalnych jak i gospodarczych. Na terenie gminy Jodłówka-Wałki jeden z zerwanych dachów (elementy z poszyciem) uszkodził budynek szkoły, m.in. wybijając okna i uszkadzając elewację. Zniszczony został również dach remizy.
14 interwencji podjęto w związku z namuliskami i zalanymi drogami, 12 w związku z połamanymi drzewami, 4 odnośnie zalanych budynków.
Podczas akcji ucierpiał 1 strażak, który z niegroźnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Dzisiaj na terenie Jodłówki-Wałków, miejscowości, która ucierpiała najbardziej, odbyły się pierwsze konsultacje z poszkodowanymi. W budynki remizy od rana informacji udzielali pracownicy społeczni i przedstawiciele firm ubezpieczeniowych. Pracownicy społeczni udali się następnie w teren w celu oszacowania strat.
- Na dzień dzisiejszy możemy z całą pewnością powiedzieć, że nikt nie zostanie bez pomocy. Środki na pomoc dla poszkodowanych udzieli Małopolski Urząd Wojewódzki, dodatkowo możemy liczyć na środki z Urzędu Gminy. Co to kwot, jakie zostaną przeznaczone na ten cel, będziemy mogli o nich powiedzieć dopiero po oszacowaniu strat. Najważniejsze, że akcja zakończyła się sukcesem i do wieczora wszystkie domostwa były zabezpieczone. - mówi Beata Witkowska, dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie.
O akcji strażaków pisaliśmy tutaj.
Info: PSP Tarnów, GOPS Tarnów