niedziela, 28 sierpnia 2022 17:00

Wpadł im golfem do ogródka, po czym… zamknął auto i poszedł do domu

Autor Tomasz Stępień
Wpadł im golfem do ogródka, po czym… zamknął auto i poszedł do domu

Niemałe zaskoczenie przeżyli strażacy, gdy przyjechali na interwencję w sprawie samochodu, który wypadł z drogi i wjechał na działkę jednego z domów w Lipiu (powiat nowosądecki, gmina Gródek nad Dunajcem), zawieszając się na kwietnikach. Na miejscu nie było nikogo, a samochód był zamknięty.

27 sierpnia o godzinie 9.03 zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu zadysponowany został do działań w Lipiu. Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że na łuku drogi kierujący samochodem VW Golf IV zjechał ze swojego pasa jezdni i uszkadzając ogrodzenie prywatnej posesji wpadł na jej teren. Przejechał ładne kilkanaście metrów po trawniku, po czym zawisł na kwietnikach kilka metrów od domu.

Największe zdziwienie strażaków wywołało jednak to, że na miejscu brak było osób podróżujących samochodem, a sam pojazd był zamknięty. Sprawdzili pod autem - także nikogo. Widać było tylko zaschnięty ślad po wyciekach płynów eksploatacyjnych z uszkodzonego pojazdu. Sprawa wyjaśniła się kilka minut później. Gdy strażacy zabezpieczali miejsca zdarzenia, na miejsce przybył właściciel pojazdu, który przyznał, że zdarzenie miało miejsce około godziny trzeciej w nocy. Jak powiedział, autem jechał sam, nie odniósł w wyniku wypadku żadnych obrażeń, a po zdarzeniu zamknął auto i udał się do miejsca zamieszkania.

fot: PSP Nowy Sącz

Nowy Sącz

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka