Wracając z krakowskiego lotniska dostrzegli płonący samochód. W środku znajdował się kierowca

Wczoraj (5 czerwca) głośnym echem odbiło się bardzo niebezpieczne zdarzenie drogowe, do którego doszło na drodze krajowej nr 968 w miejscowości Szczawa. Okazuje się, że jako pierwsi na miejscu pojawili się trzej funkcjonariusze SG pełniący tego dnia służbę na lotnisku Kraków Airport w Balicach.

O całym zdarzeniu poinformowała Straż Graniczna. Chor. szt. SG Marcin Bochenek, chor. SG Joanna Marduła oraz mł. chor. SG Mariusz Wnęk udzielili pomocy kierowcy płonącego auta, a następnie zabezpieczyli miejsce wypadku i wezwali służby ratunkowe.

To był kawał świetnie wykonanej roboty przez powyżej wymienionych funkcjonariuszy, którzy nie zważając na zmęczenie - bezzwłocznie zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz udzielili pomocy kierowcy pojazdu.

Więcej na temat tego zdarzenia pisaliśmy w artykule poniżej:

Dramatyczne chwile na drodze wojewódzkiej. Kłęby dymu widoczne w promieniu kilku kilometrów

Kłęby dymu w Szczawie (powiat limanowski). Na drodze wojewódzkiej zapalił się samochód osobowy. Skala pożaru była tak duża, że pojazd doszczętnie spłonął

Patryk TrzaskaGłos24

Foto: OSP Szczawia