czwartek, 7 maja 2020 12:06, aktualizacja 5 lat temu

Wypadek pod Brzeskiem. Auta jeździły slalomem na A4 przez 3 godziny

Autor Marzena Gitler
Wypadek pod Brzeskiem. Auta jeździły slalomem na A4 przez 3 godziny

Ponad 3-godzinne utrudnienia na tarnowskim odcinku autostrady w kierunku Rzeszowa spowodowała kolizja, do której doszło w pobliżu węzła Brzesko. Osobowy porsche uderzył w ciężarówkę, która przewróciła się na bok.

Wczoraj, 6 maja, po godzinie dziewiątej rano, na mokrej jezdni A4 w kierunku Rzeszowa, chwile grozy przeżył kierowca dostawczego Iveco.

Próbę wyprzedzania go przed węzłem Brzesko podjął kierowca osobowego porscha, ale na śliskiej drodze stracił panowanie nad pojazdem i zderzyła się z ciężarówką, która na skutek uderzenia przewróciła się na lewy bok, całkowicie blokując lewy pas jezdni. Kierowca osobówki kilkadziesiąt metrów dalej zatrzymał się na barierkach po prawej stronie, na pasie awaryjnym.

Przez kilka godzin na 466 kilometrze autostrady kierowcy musieli jechać slalomem, omijając zostali oba samochody. Przed godziną trzynastą służby obsługi autostrady oraz policjanci tarnowskiego ruchu drogowego udrożnili oba pasy ruchu.

Kierowcy, którzy wzięli udział w kolizji zostali skierowani na konsultacje lekarskie oraz badanie trzeźwości, które potwierdziło, że byli trzeźwi. Okazało się, że pomimo groźnie wyglądającej sytuacji, wyszli z niej bez szwanku.

Sprawca zdarzenia - kierowca porscha został ukarany grzywną w postaci mandatu, a jego konto powiększyło się o kolejne punkty karne. Prawdopodobną przyczyną kolizji i wielogodzinnych urtudnień na A4 było niedostosowanie prędkości do aktualnie panujących warunków na drodze.

foto: KPP w Tarnowie

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka