Zdarza Wam się, że gdy zamykacie oczy i wracacie pamięcią do lat dzieciństwa, widzicie mamę lub babcię, krzątające się po kuchni? Słyszycie bulgoczącą w garnku zupę i skwierczące podczas pieczenia placki ziemniaczane. Na stole stoi dzbanek z kwaśnym mlekiem, a w słoiku kiszone ogórki. W kuchni unosi się przepiękny aromat… Aż człowiek od razu staję się głodny…
Czy są teraz miejsca, które oddadzą ten klimat? Które sprawią, że poczujemy się jak w domu, zasiadając wygodnie przy stole i czekając, aż smaczny rosół czy ruskie pierogi lada moment skończą się gotować.
Takie miejsce powstało – ponad trzydzieści lat temu, w malowniczym zakątku Myślenic, u podnóża góry Chełm. I trwa do dziś, pysznymi kąskami łechcąc podniebienia kolejnych pokoleń smakoszy.
Kiedy w 1985 roku otwarto mały lokal o nazwie „Smażalnia”, w którym placki ziemniaczane powstawały na piecu węglowym, a dodatkiem były swojskie ogórki i kwaśne mleko, nikt nie przypuszczał, że po latach po te proste smakołyki i tradycyjne dania, w to samo miejsce przybywać będą wszyscy, którzy kochają jeść i chcą zakosztować potraw, jakie lata temu przygotowywały ich mamy i babcie. Nosząca dziś nazwę „Rekliniec” restauracja to lata wspomnień, przyjaźnie, serdeczne relacje oraz zaufanie uśmiechniętych i wiernych gości.

Jak w domu
Codziennie już od progu przybyłych wita zapach tradycyjnych dań, gotowanych z pasją i sercem – tak jak dla najbliższych. Specjalnością restauracji są placki ziemniaczane, podawane solo lub ze śmietaną, ale również w wersji z pieczarkami i po węgiersku. Do tego dochodzą smaczne zupy – rosół, pomidorowa, żurek i barszcz czerwony oraz własnoręcznie lepione pierogi (ruskie, z mięsem, z serem, z owocami).
Smakosze mięs mogą wybierać wśród dań z wołowiny (tj. siekany stek wołowy), wieprzowiny (np. polędwica z grilla, schabowy, żeberka po chłopsku) i drobiu (m.in. grillowana pierś z kurczaka, filet zapiekany z ananasem i serem). Nie brakuje też i ryb – restauracja Rekliniec zaprasza na pstrąga z patelni.
Ogromnym uznaniem gości cieszą się dania z podrobów, których nierzadko na próżno szukać w innych lokalach. Są to ozorki w sosie chrzanowym, płucka na kwaśno, kaszanka z kapustą, gulasz z serc drobiowych itp.
Do obiadu warto skosztować kompotu, a później, przy miłej pogawędce popijać aromatyczną herbatę lub kawę w różnych smakach i formach – od mrożonej, doskonałej na upalne dni, po rozgrzewające zimą cappuccino z cynamonową posypką. Dla miłośników słodkości restauracja ma też prawdziwą czekoladę na gorąco. Ponadto Rekliniec – jako jedyny lokal w okolicy – oferuje wino z beczki, którego degustacja ułatwi trawienie smacznego i sytego obiadu.

Tradycja i nowoczesność
Co jeszcze wyróżnia Rekliniec spośród innych restauracji?
Po pierwsze jest to miejsce przyjazne dzieciom – do dyspozycji najmłodszych, którzy wraz ze swoimi opiekunami oczekują na posiłek, są dwa kąciki zabaw. Pierwszy na sali, gdzie czekają kolorowanki i różnego rodzaju rebusy, a drugi w ogrodzie.
Po drugie – to także miejsce przyjazne zwierzętom, w którym każdy pupil jest mile widziany i zawsze może liczyć nie tylko na miskę wody, ale i smakołyk.
Po trzecie – to idealne miejsce na odpoczynek, przytulny i zaciszny kącik, miejsce otoczone zielenią i kwiatami, w którym wieczorami słychać śpiew ptaków i cykanie świerszczy.
Rekliniec oferuje gościom również wygodne noclegi, a nawet możliwość zagrania w bilard, ping-ponga czy piłkarzyki.
Tradycja łączy się tu z nowoczesnością. Poza oczywiście darmowym Wi-Fi, doskonałym przykładem jest umieszczony przy każdym stoliku pilot, za pomocą którego można przywołać kelnera lub poprosić o rachunek.

Wszystkich, którzy kochają jeść, na smaczny posiłek zaprasza Rekliniec.
***
Od poniedziałku do piątku restauracja Rekliniec przygotowuje obiady dla około 200 dzieci z trzech przedszkoli i dwóch żłobków z terenu gminy Myślenice.